Przed trzema laty, na lamach czasopisma Amigazyn próbowałem się zmierzyć pokutującym u nas mitem o całkowitym braku polskich developerów w środowisku AmigaOS 4. Ze stwierdzeniem takim można się spotkać praktycznie w każdym amigowym zakątku w naszym kraju. Teza ta przyjmowana jest za pewnik i w zasadzie nie podlega dyskusji.
Nie ukrywam, że jako osoba użytkująca ten system od samego początku, a więc od 15 lat, mam trochę inne zdanie na ten temat. Owszem nie ma zamiaru zakłamywać rzeczywistości i twierdzić, że jest różowo. Zdecydowanie mogłoby i powinno być lepiej. Polska jest wszak krajem uznawanym przez Hyperion za szósty amigowy rynek na świecie, gdzie grupa osób, która zdecydowała się zakupić system AmigaOS 4, określana jest liczbą trzycyfrową. Biorąc pod uwagę ten kontekst, delikatnie rzecz ujmując z rodzimą developerką nie jest najlepiej, niemniej w żadnym razie nie można mówić o całkowitej pustce.
Analizując statystyki uploaderów serwera OS4Depot można się natknąć na kilkanaście polskich nazwisk i ksywek. Oczywiście nie każdy twórca zalicza się do programistów. Pewnym zaskoczeniem wśród tych nazwisk może być osoba Sebastiana „Mailmana„ Rosy, którego to człowieka w większości z Was przedstawiać nie trzeba. Jest to bodaj najaktywniejszy redaktor portalu PPA (zwłaszcza na polu pisania newsów). Osoba mająca liczne dokonania również na innych frontach takich jak, chociażby publikacje w kultowym czasopiśmie ACS. Mailmana można kojarzyć z wieloma amigowymi projektami, aczkolwiek gotów byłbym postawić dolary przeciwko orzechom, że gdyby zrobić ankietę na temat działalności Sebastiana, nikt nie odpowiedziałby, iż ten dostarcza składników oprogramowania przeznaczonego dla AmigaOS 4. Tymczasem przed kilku laty taki epizod miał miejsce w postaci stworzenia lokalizacji dla konwertera grafiki Amitransformator.
„Szaman„ to kolejna postać, której nie trzeba przedstawiać. W młodości współtworzył AMP (Amigowski Magazyn Piłkarski), brał aktywny udział w spotkaniach GGUA, swego czasu najbardziej prężnej amigowej grupie w Polsce. Od ponad 10 lat w eXecu, po rozpadzie redakcji i zakończeniu przygody z amigowaniem przez Konrada Bielskiego, od 2011 roku de facto niemal w pojedynkę ciągnie serwis informacyjny i zarządza portalem. EXec kierowany przez Szymona dosyć radykalnie zmienił profil, może to budzić kontrowersje podobnie jak sam redaktor. Niemniej przed laty był to zaangażowany amigowiec, pełen entuzjazmu, w niczym nieprzypominający zgryźliwego krytykanta piszącego z laptopa z logotypem nadgryzionego jabłka. Entuzjastyczne podejście do naszego hobby, jakie prezentował w ubiegłej dekadzie, miało swoje przełożenie w dużo większym (niż w przypadku Mailmana) wsparciu serwisu OS4Depot. W sumie pod różnymi nazwiskami i pseudonimami zamieścił tam około 10 archiwów. Niestety i tym przypadku nie mamy do czynienia z pełnokrwistymi programami. Materiały wysłane przez Szymona to głównie lokalizacje, tematy graficzne dla Workbencha czy skórki dla odtwarzacza DvPlayer.
Zacząłem tekst od przedstawienia Polaków supportujących OS4Depot, a miałem przecież przedstawiać polskich twórców oprogramowania. Aby płynnie przejść do głównego tematu artykułu muszę jeszcze wspomnieć o mojej skromnej osobie. Myślę, że ksywka „mufa„ również jest Wam znana nie tylko z tego bloga, ale też Amigazynu czy innych czasopism takich jak ACS czy C&A Fan, kilku innych zinów czy serwisów internetowych. Od dawna powtarzam, że programistą nie jestem, a w moich produkcjach jest proporcjonalnie zdecydowanie więcej kodu „wyklikanego” w Hollywood Designer od tego, którego zdarzyło mi się wklepać z klawiatury. Pomimo tego produkty stworzone w Hollywood są plikami wykonywalnymi i jako tako są traktowane pełnoprawnymi programami. Zdecydowałem się wzbogacić OS4Depot o cztery z moich projektów.
Yerz15
To dysk muzyczny zawierający 15 utworów Yerzmyey’a. Z braku grafika w zespole, GUI programu jest raczej dosyć proste i mało wymyślne, przypominające wyglądem GUI typowego odtwarzacza wideo. Jedynym zakodowanym efektem jest wirujący tekst z tytułem odtwarzanego aktualnie utworu. Najmocniejszym punktem tego music dysku jest jednak muzyka Yerzmyey’a, jednego z najlepszych, jeśli nie najlepszego aktywnego muzyka na scenie.
Kolorowe Jajca
Gra z jajem i to nie tylko w przenośni. Tworząc ją inspirowałem się jednym z tytułów flashowych, gdzie celem gry było zapamiętanie i odtworzenie szczegółów z obrazu, który wyświetlany jest jedynie przez krótki czas. Jako że zbliżały się akurat święta wielkanocne, zdecydowałem, że w mojej produkcji wyświetlane będą kolorowe pisanki. Według niektórych opinii gra jest dosyć trudna, jednak na swoje usprawiedliwienie dodam, że zastosowałem system żyć, więc jedna pomyłka nie oznacza końca gry. Ta nie jest zresztą zbyt długa i przy odrobinie chęci można ją bardzo szybko ukończyć. Ogólnie starałem się by był to tytuł lekki i przyjemny, do którego można przysiąść dla odprężenia na kilka minut.
Glyndoo
Tym razem inspirowałem się amigowym tytułem KidStop, stworzonym dla konsoli CD32. Gra służyła jako pomoc dydaktyczna w niektórych amerykańskich przedszkolach. Jako że wówczas sam miałem dzieci w wieku przedszkolnym i pierwszych klas podstawówki, postanowiłem stworzyć KidStop w wersji dla AmigaOS 4. Oczywiście wierna konwersja ze względów licencyjnych nie wchodziła w grę. Początkowo zaczerpnąłem więc tylko pewne pomysły, w miarę rozwoju gry dodawałem jednak co raz więcej swoich. W efekcie napisze być może nieskromnie, ale uważam, że udało mi się stworzyć bogatszy tytuł od pierwowzoru. W Glyndoo dzieci mają możliwość nauki liczenia, geografii (na czterech różnych poziomach trudności), zegara, pisania, spostrzegawczości, gry na gitarze (na trzech poziomach), operacji matematycznych, a w najnowszej wersji, w ramach bonusu również wzięcia udziału w AmiQuizie. Dodam, tylko że wersja znajdująca się na OS4Depot ma już kilka lat, ostatnią wersję sprzed roku można znaleźć w dziale Bonus na naszym forum.
In Nihilum Reverteris
Kilka lat temu uznałem, że Hollywood, to jednak przede wszystkim narzędzie do kreowania prezentacji i odpuściłem sobie publikowanie jakiegokolwiek oprogramowania czy gier. Jednakże po długiej przerwie, za namową, wspomnianego Yerzmyey’a, postanowiłem ponownie zasilić serwer OS4Depot, tworząc grę tekstową In Nihilum Reverteris. Jest to typowa paragrafówka, według scenariusza Yerza, który zadbał także o oprawę muzyczną. Za klimatyczną grafikę, odpowiada z kolei Joulo.
W ubiegłym roku miała miejsce akcja polegająca na zbiorowym zakupie programu Hollywood, akcja zakończyła się sukcesem, gdyż udało się zebrać grupę ponad 20 osób. Wydawało się, że spory zastrzyk „świeżej krwi„, musi przynieść plon w postaci wysypu „hollywoodzkich„ produkcji made in Poland. Niestety nic takiego nie nastąpiło. W zasadzie, poza mną, jedynym człowiekiem, który stworzył aplikację dla AmigaOS 4 w Hollywood jest Krzysztof „radzik„ Radzikowski, osoba, której również, chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Człowiek orkiestra, autor dwóch książek o AmigaOS 4, twórca podcastu Amiwigilia, blogger i youtuber. Swego czasu nieformalnie okrzyknięty polskim amigowcem roku. W minionych 12 miesiącach zdecydowanie spuścił z tonu, aczkolwiek nadal utrzymuje przy życiu podcast Amiwigilia. Stworzony przez Krzysztofa Amicast Player, jest jak sama nazwa wskazuje odtwarzaczem podcastów nagranych przez autora.
Prezentację „pełnoprawnych koderów„ rozpocznę od Tomasza „Errora„ Wiszkowskiego, jest to jeden z nielicznych Polaków, który przełamał bariery ograniczające funkcjonalność Amigi. Jako pierwszy w świecie dostarczył program FryingPan umożliwiający nagrywanie płyt DVD (wcześniej pod AmigaOS ograniczeni byliśmy jedynie do wypalania zwykłych CD). Było to chyba najbardziej historyczne dokonanie naszego rodaka od czasów pojawienia się SoftCinemy i Froggera, które to z kolei przed laty, jako pierwsze otworzyły Amigę na popularne filmy w formacie DivX. Chociaż dzisiaj FryingPan nie jest jedynym, ani nawet najpopularniejszym programem pod AmigaOS 4 do nagrywania płyt DVD, to jednak warto pamiętać kto dzierżył kiedyś na tym polu palmę pierwszeństwa. Niestety moje kontakty z Errorem delikatnie rzecz ujmując nie należały do najbardziej zażyłych, to też nie mam pewności co się dzisiaj z Tomaszem dzieje. Prawdopodobnie wyjechał robić karierę informatyka za ocean. Od lat nie udziela się w środowisku i najpewniej nie posiada już Amigi One. W 2011 źródła do FryingPana zostały uwolnione, a jego rozwój wstrzymany. Dodam, że obok FP, Error napisał dla Amigi jeszcze jeden, mniejszy program, służący do kopiowania płyt o nazwie Coffe.
Piotr „Zap„ Zadora to kolejna postać, która niegdyś należała do najbardziej zaangażowanych członków naszego środowiska. Jeden z głównych organizatorów spotkań Gliwickiej Grupy Użytkowników Amigi. Człowiek, który przez kilka dobrych lat pozostawał w redakcji portalu „eXec„, a potem zakładał ze mną nową alternatywę w postaci strony, którą teraz czytacie, a także niestety niedziałający już projekt Drioid&Boing. Przez lata był bez dwóch zdań zaangażowanym sympatykiem AmigaOS 4 działającym na froncie propagowania i importowania do kraju nowych amigowych technologii. Wystarczy wspomnieć, że obok mnie jako pierwszy człowiek w Polsce nabył Amigę One G4 XE i swego czasu rozważał nawet możliwość jakiejś szerszej formy dystrybucji tych unikatowych komputerów na wschód od Odry. Również razem ze mną był w pierwszej grupie Polaków jaka mogła się cieszyć komputerem AmigaOne X1000. Niestety kilka lat temu usunął się w cień, choć mam nadzieję, że jeszcze powróci do bardziej aktywnego amigowania. Swoją wcześniejsza działalność na rzecz „Przyjaciółki„ udokumentował kilkoma programami.
BMP to penmap to narzędzie, które wykonuje konwersję 256 kolorowego pliku BMP do postaci akceptowanej przez RA’s penmap.image. Służy do ułatwienia umieszczania obrazków w kodzie programów korzystających z Reaction.
WolnyCD jest programem do ustawiania szybkości napędów CD-ROM, CD-R i CD-RW. Współpracuje z większością napędów ATAPI oraz częścią napędów SCSI. Jego uruchomienie ucisza czytniki, a w wielu wypadkach poprawia i przyspiesza odczyt.
AzTree – to ciekawa komenda będąca rozbudowanym zamiennikiem dla systemowej komendy list. Potrafi tworzyć listy katalogów m.in. używając systemu drzewek, czy kolorowych napisów. Idealna do wykonywania wszelkiego rodzaju spisów zawartości.
Robert „Hextreme„ Szacki nasz kolega współpracujący przy rozwoju Amigazynu, którego regularnie zasila tekstami o programowaniu w Asemblerze. Człowiek, który bez wątpienia jest fanem Amigi klasycznej. W przypadku AmigaOS 4 bywa różnie, raz tworzy pod ten system, potem się z tego wycofuje, by znowu powrócić. Efektem tej nieco rwanej pracy jest 7 programów, jakie znalazły się na OS4Depot.
Diamond Player – odtwarzacz modułów mający być w zamyśle alternatywą dla innych odtwarzaczy muzycznych, które opierają się na wtyczkach. Aspiracją dla Roberta stało się to by Diamond Player dzięki wąskiej specjalizacji, skoncentrowanej jedynie na formatach MOD i MED był programem, który w sposób najbardziej wierny miał odtwarzać te moduły. Niestety pomimo pewnych sukcesów, nie do końca się to udało i część utworów brzmi gorzej niż u konkurencji. Ostatnia wersja odtwarzacza pochodzi z listopada 2011 roku i szkoda, że od tego momentu rozwój ustał, bo Diamond Player faktycznie miał szansę stać się najdoskonalszym playerem muzyki stworzonej na starych amigowych trackerach.
Robbo – klon chyba najbardziej znanej polskiej gry na stworzonej na małe Atari. Gra z pewnością mogłaby stać się hitem niestety sterowanie za pomocą dosyć nietypowego układu klawiszy, brak wsparcia dla padów oraz nie najlepsza stabilność spowodowały, że gra nie zdobyła szerszego uznania w światku AmigaOS 4.
Icon Editor NG – to program, o którym było zdecydowanie najgłośniej. Systemowy edytor ikon w AmigaOS 4.1 jest w zasadzie żywcem przeniesiony z AmigaOS 3.5 i pozostaje bodaj jedynym składnikiem systemu, który wciąż jest skompilowany dla procesora Motorola 68k. Powstało więc bounty na utworzenie nowego edytora ikon działającego natywnie pod PPC, za pomocą którego można by edytować współczesne 32-bitowe piktogramy. Bounty zakończyło się sukcesem autor stworzył pełnoprawny zamiennik, który jednak nigdy nie stał się oficjalną częścią AmigaOS. Być może zadecydował o tym fakt, iż obok licznych plusów, zdarzały się także minusy względem poprzednika, do jakich można było zaliczyć np. brak gadżetu kubełka umożliwiającego wypełnianie przestrzeni kolorem.
Pozostałe projekty Roberta to Aisscache służące do cachowania tysięcy małych grafik, jakie zawiera pakiet AISS. Guidesearch, jak sama nazwa wskazuje wyszukiwarka dla plików Amiga Guide. Doc2Guide konwerter plików AutoDoc na format AmigaGuide oraz Assistant będący prostym edytorem tekstów. Ogólnie nasuwa się refleksja, że Hextreme, chociaż był jednym z bardziej płodnych polskich twórców oprogramowania na AmigaOS 4 nie do końca wykorzystał swój potencjał. Większość programów zakończyła swój żywot na wersji 1.0, jedynie w przypadku Diamond Playera (doszedł do wersji 1.6) oraz edytora Ikon (wersja 1.5) autor postanowił dopieszczać swój produkt. Aczkolwiek w obu przypadkach znalazłyby się jeszcze rzeczy do poprawek i ulepszeń. Szkoda, że od siedmiu lat Robert nie opublikował niczego nowego pod AmigaOS 4, ale znając jego charakter można mieć pewną nadzieję, że w przyszłości to się zmieni.
Mr Darek – ewidentny lider wśród naszych rodaków, jeśli chodzi o liczbę aplikacji opublikowanych na OS4Depot. Darek wrzucił na ten serwer aż 12 archiwów z oprogramowaniem własnego autorstwa, z czego 9 zawierały gry. Człowiek ten jest dosyć tajemniczy, nie udziela się na polskich forach poświęconych Amidze. Osobiście zamieniłem z nim zaledwie jedno zdanie za pomocą prywatnej wiadomości na portalu AmigaWorld.net. Wiadomo, jednak że obok amigowania jest wielkim fanem gry Dizzy, od kilkunastu lat prowadzi stronę i forum świata Dizzy. Pomimo zamiłowania do jajowatego bohatera gier z epoki 8 i 16bit, bynajmniej żadna z jego amigowych produkcji nie jest w najmniejszym stopniu z nim związana.
Davidope Puzzle – mój faworyt wśród gier MrDarka, szerszą recenzję gry znajdziecie tutaj. W skrócie mamy do czynienia ze zwykłymi puzzlami, przy czym szybko okazuje się, że te puzzle wcale nie są takie zwykłe. Zawierają bowiem abstrakcyjne, ruchome obrazy autorstwa artysty Davida Szakalego, znanego bardziej pod pseudonimem Davidope. Nie jest więc łatwo, w dodatku od patrzenia na obraz można dostać „oczopląsów„, niemniej rozrywka dla komórek mózgowych jest całkiem przednia.
Ami-Ingenious. Ingenious to strategiczna gra planszowa, która w 2004 roku zdobyła szereg nagród branżowych. Została uznana za grę roku mi.in. w niemieckim plebiscycie Spiel der Spiele Game, zaliczyła także triumf Japan Boardgame Prize oraz nominację na International Gamers Awards w kategorii General Strategy; Multi-player. Ami-Ingenious jak sama nazwa wskazuje jest amigowym wcieleniem tej planszówki.
Age of Thieves to kolejny przykład konwersji, popularnej i nagradzanej gry planszowej, którą jest Carcassonne. W grze nie ma typowej planszy, ta układana jest z kafelków losowanych i dodawanych przez graczy, które zawierają fragmenty terenu zabudowań, jak i postaci.
Ami-bootguard – systemu AmigaOS nie da się skutecznie zabezpieczyć na hasło przed zabootowaniem. Na przestrzeni lat powstało jednak trochę programów, które mogą stanowić solidny szlaban przed innymi domownikami, o ile Ci słabo znają się na Amidze (i nie potrafią np. uruchomić systemu z wyłączonym S-S). MrDarek również na tym polu postanowił dodać cegiełkę od siebie tworząc program wzorowany na zabezpieczeniach znanych z Androida, gdzie odblokowujemy telefon czy tablet rysując symbol łączący punkty na planszy złożonej z 9 pól. Pomysł jak na komputer stacjonarny dosyć oryginalny, aczkolwiek nie do końca trafiony. O ile bowiem w przypadku standardowego hasła podawanego z klawiatury, pisząc szybko jesteśmy w stanie uniknąć, bądź przynajmniej utrudnić podejrzenie hasła przez innego domownika znajdującego się w pomieszczeniu, o tyle w przypadku Ami-bootguarda trzeba by innych wypraszać z pokoju, bądź ręcznie zasłaniać przed nimi monitor. Słowem narzędzie przydatne tylko dla osób, którzy nieniepokojeni przez nikogo samotnie amigują w swoich gabinetach.
Amiglyph – to prosta aplikacja do tworzenia „trójwymiarowych„ obrazków, podobnych do tych, które kiedyś były zamieszczane w czasopiśmie „Szkiełko i Oko„ przeznaczonym dla fanów okularów 3D.
Amiscratch – to kolejna aplikacja graficzna służąca do „rozdrapywania„ wierzchniego obrazka, pod którym ukryty jest drugi.
Pozostałe produkcje MrDarka to głównie niewielkie gry logiczne: 7Boings, Archimedian Roads, Circles of Harmony, Flowerway i Hueflow.
Grzegorz „Krashan„ Kraszewski człowiek, który zaczynał jako betatester AmigaOS 4.0 a wkrótce potem „zaliczył transfer„ do obozu konkurencji. Kilkakrotnie pytany zaprzeczał, że było to związane z konkurencyjnym wobec TTEngine wyborem obsługi fontów dla systemu Amigi. Niemniej jak pokazało życie TTEngine jednak zaistniało na czwartej odsłonie AmigaOS. Co więcej, przeniesienie tego mechanizmu otworzyło drogę do pojawienia się bodaj największego rdzennie amigowego killer app’a na AmigaOS 4. Mam tutaj na myśli Hollywood, program, który w wersji 68k debiutował już w listopadzie 2002r, a który w czerwcu 2004r (gdy został wydany AmigaOS 4.0 Pre-release) był już na tyle uznany, że pozostawał na głównej liście życzeń użytkowników Amigi One. Przeszkodą był brak TTEngine wymaganego przez Hollywood. Dopiero więc po przeniesieniu tego silnika fontów, w marcu 2005 roku ten znakomity produkt AirSoftu mógł być wydany na system tworzony przez Hyperion. Tym samym praca Krashana, w pośredni sposób przyczyniła się do przyspieszenia premiery najlepszego programu, stworzonego od zera przez amigowca w XXI wieku.
Dziś znaczenie TTEngine jest marginalne, gdyż Hollywood od wielu lat używa innego mechanizmu wyświetlania fontów. Jednak Grzegorz nie zniknął definitywnie z mapy Polski, na której są zaznaczone nazwiska osób programujących pod AmigaOS 4. Jakiś czas temu zaskoczył programem z zupełnie innej tym razem muzycznej beczki. Mowa tutaj o trzeciej wersji, znakomitego, acz dawno zarzuconego, polskiego produktu, jakim jest DigiBooster. Dla niewtajemniczonych to tracker muzyczny o sporych możliwościach, które dawały mu przewagę nad konkurentami już w latach 90-tych. Teraz gdy Krashan rozwinął program tak by ten mógł wykorzystać moc dzisiejszych szybkich komputerów z procesorami PPC, te przewagi są jeszcze większe.
Kolejnym programem Kraszewskiego jest DigiRoller, satelicka aplikacja dla Digiboostera. Potrafi odtwarzać moduły w tym formacie, jak również konwertować je na sample WAV bądź AIFF, może także służyć za benchmark.
W ostatnim okresie Krashan zadeklarował, że koncentruje się wyłącznie na produkcji rozszerzeń sprzętowych dla Amigi klasycznej. Wydaje się więc, że rozdział zatytułowany „oprogramowanie dla Amigi NG„, jest już w jego przypadku definitywnie zamknięty. Z drugiej strony znając zakręcony życiorys Grzegorza, który dosłownie zatoczył koło (developer oprogramowania dla 68k, twórca sprzętu dla Amigi klasycznej, potem AmigaOS 4, potem MorphOS, by wreszcie powrócić do 68k i sprzętu), czy można być, do końca i ostatecznie czegoś pewnym?
Robert „Phibrizzo„ Krajcarz podobnie jak Mailman czy Krashan ze środowiskiem AmigaOS 4, kojarzony specjalnie nie jest. No, chyba że wziąć po uwagę wypad z chłopakami z GGUA na włoską Pianeta Amiga w 2006 roku, gdzie odbyła się światowa premiera komputera SAM440EP. W naszej rozmowie na RetroKompie przyznał zresztą, że jego głównym faworytem jest Amiga klasyczna. Pomimo tego, nie trzeba dużo szukać, by znaleźć oprogramowanie dostarczone przez Roberta na nasz system.
Pierwszą i najważniejszą pozycją jest gra Change IT pozostająca flagowym znakiem firmowym Phibrizzo. Jest to nic innego jak odmiana gry „Bejeweled„, gdzie rozgrywkę można toczyć w kilku trybach.
Drugim archiwum zawierającym soft na AOS4 jest BI. Nie jest to jednak do końca program, a umiejętnie skompilowane grafiki umożliwiające podmianę ich z oryginalnym plikiem bootimage znajdującym się w AmigaOS 4.1. Dzięki czemu użytkownik ma możliwość zobaczenia innego ekranu startowego od tego, który jest oferowany przez producenta systemu a którego standardowo przy użyciu narzędzi systemowych nie można w żaden sposób zmodyfikować czy zmienić.
Krzysztof „Sova„ Sowiński, człowiek, z którym nie miałem bezpośredniego kontaktu, to też poza tym, że jest użytkownikiem systemu AmigaOS 4.1 i memberem naszego forum niewiele mogę powiedzieć. To, co wiem na pewno to fakt, że jest niezłym programistą czego przykładem jest Fuppes. Kolejny już program w tym zestawieniu, który otwiera przed Amigą zupełnie nowe, dotąd szczelnie zamknięte drzwi, tym razem o nazwie „swobodna wymiana multimediów ze współczesnymi urządzeniami domowymi”. Fuppes pozwala bowiem przekształcić Amigę w strumieniowy serwer multimediów, z którego dobrodziejstw potrafią korzystać inne komputery, ale także np. smartfony, telewizory czy tablety. Szerzej o możliwościach programu możecie przeczytać w trzecim numerze Amigazynu, gdzie został on opisany przez samego Sovę.
Piotr Wegnerowski zanany przed laty głównie z jednego, aczkolwiek przydatnego programu, jakim był AmiGG. Aplikacja jak sama nazwa wskazuje była amigowym klientem popularnego polskiego protokołu komunikatorów Gadu Gadu.
AshRA tajemniczy pseudonim, który może się kojarzyć bardziej z egipskim bóstwem niż z naszym rodakiem. Zapewniam, jednak że pod tą ksywką kryje się Polak. Kamuflaż był tym wypadku potrzebny ze względu na program Peevobill, który w niektórych krajach europy zachodniej mógłby być uznany za nielegalny. Peevobill umożliwia bowiem wyciąganie zakodowanych materiałów, jakie można znaleźć na oryginalnych płytach z filmami DVD. Pomimo że aplikacja powstała już dosyć dawno ani wcześniej, ani później nie doczekała żadnego konkurenta na Amidze. Znowu można więc powiedzieć, że Polak otworzył kolejne pole zastosowań, które dotychczas było dla Amigi całkowicie niedostępne.
Autorzy pośredni
Obok ludzi, którzy własnoręcznie zadbali o to by ich oprogramowanie trafiło na czwartą wersję AmigaOS istnieje też cała grupa Polaków tworzących na pozostałych platformach, których dorobek za sprawą udostępnionych źródeł został przeniesiony na AmigaOS 4 przez innych. Na potrzeby tego artykułu wybrałem dwa takie przykłady.
Remigiusz Dybka pochodzący ze Szczecina specjalista z branży IT, który aktualnie mieszka w Wielkiej Brytanii. Trudno stwierdzić czy miał w przeszłości korzenie amigowe, aczkolwiek wiele na to wskazuje (na jednym z portali społecznościowych uczcił 30 urodziny Amigi). Stworzył dla Linuksa grę ZAZ, całkiem niezłą, wciągającą pozycję logiczno-zręcznościową w więcej niż przyzwoitej oprawie. Konwersji na Amigę dokonał znany francuski porter gier Hugues „HunoPPC„ Nouvel.
Artur „R-Tea„ Ostrowski to człowiek, który często odwiedzał spotkania Gliwickiej Grupy Użytkowników Amigi, gdzie miałem okazję swego czasu go spotkać. Niegdyś zadeklarowany fan rozwiązań spod znaku Boinga, potem całkowicie zmienił front. Na systemie MorphOS, którego używa stworzył proste oparte na skryptach rozwiązanie DaySleeper, które wyświetla zegar i pozwala wyłączyć komputer o zadanej przez użytkownika godzinie. W sumie prosta, aczkolwiek kolejna unikatowa sprawa w systemach amigowych stworzona przez Polaka. Program został przeniesiony na AmigaOS 4 przez Rosjanina Romana kas1e Kargina, który podobnie jak przedstawiony wcześniej Francuz, również znany jest z dostarczania licznych portów oprogramowania z innych platform dla AmigaOS 4.
To już koniec zestawienia. Jak widać nie jest to zestawienie bogate. Ludzi z Polski, którzy wsparli czwartą wersję AmigaOS oprogramowaniem nie ma niestety zbyt wielu. Niemniej nie można mówić, że nie ma ich w ogóle. Tej niewielkiej grupie osób udało się dostarczyć na OS4Depot w sumie kilkadziesiąt archiwów. Oczywiście wobec blisko czterech tysięcy znajdujących się tam plików nie jest to imponująca liczba, mimo wszystko stanowi to jakąś tam „biało czerwoną cegiełkę„ dołożoną do światowego dorobku oprogramowania dla AmigaOS 4.1 i myślę, że warto o tym wiedzieć.
Dodaj komentarz