AmigaOS 4.1 FE Uaktualnienie 2 + Enhancer Software 2.0 cz. III

Tak jak pisałem poprzednio, ostatnia część artykułu będzie poświęcona analizie zamienników systemowych, która ma nam dać odpowiedź na pytania które elementy pakietu Enhancer Software, rzeczywiście ułatwią nam życie, a w których miejscach lepiej pozostać przy standardowych rozwiązaniach AmigaOS. Zatem nie przedłużając, bez zbędnych wstępów przechodzimy do konkretów.

DATATYPY
A-EON stawia na Ak-Datatypes, czyli pakiet datatypów, znany jeszcze z lat 90-tych, rozwijanych w wersji 68k od 1995 roku przez Andreasa Kleinerta (stąd nazwa), mniej więcej do początku lat 2000. W tamtym okresie pojawiały się czasami opinie, że datatypy te były nie do końca stabilne. Jednak odmłodzona wersja przepisana dla AmigaOS 4, nie ma z tym problemów, o czym zapewniają ludzie pracujący nad ES i co osobiście po niemal miesiącu ich użytkowania sam mogę potwierdzić. Na pierwszy rzut oka Ak-Datatypes i systemowe datatypy niewiele się różnią. Autor zmodernizowanych AK chwali się wsparciem dla funkcji zapisu typu danych (DTM_WRITE i DTST_RAM), którą można realizować, chociażby w programie Multiviewer (ale systemowe datatypy od niedawna także wspierają zapis danych). W przypadku użytkowników Amigi One G4XE, Pagasosa 2 czy też AmigiOne X1000, faktem, który ewidentnie przemawia za pozostaniem przy datatypach „hyperionowskich”, jest wsparcie dla jednostki Altivec. Względem pozostałych komputerów ten atut jest nieistotny. Ogólnie atut szybkości w przypadku Amigi NG nie ma większego znaczenia. Owszem w połowie lat 90-tych, gdy dysponowałem Amigą 1200 z Blizzardem 030 ekscytowaliśmy się ze znajomymi problemami typu „na którym datatypie najszybciej da się wyświetlić obrazek JPEG”, jednak już w czasach Blizzarda PPC, takie zagadnienia przestały mieć specjalne znaczenie. Dziś o prowadzeniu podobnych dysput zapomnieli już nawet najstarsi górale. Z kronikarskiego obowiązku przeprowadziłem jednak krótki test na obrazku JPEG o rozdzielczości 7776×5184 pikseli, do testów użyłem standardowego systemowego Multiviewa, który wyświetlał prosty obraz, bez skalowania czy innych filtrów, mogących jakoś wpływać na sam czas renderowania grafiki. Rezultat jest był taki, iż nieco lepszy wynik (tak na poziomie około 10%) uzyskałem używając datatypu systemowego. Zaznaczam jednak, że nawet przy tak poważnych rozdzielczościach są to ułamki sekundy, nie wiem jak duży musiałby być obrazek by przeciętny Kowalski zauważył tę różnicę gołym okiem i naprawdę ją jakoś odczuł.

Multiviewer – obrazek wyświetlony z wykorzystaniem Ak-PNG.

Ja ostatecznie powrócę chyba do datatypów systemowych. Jednak z pewnością sprawa nie jest tutaj taka jednoznaczna. Datatypy zawarte w AmigaOS 4 czasy największego rozkwitu mają już dawno za sobą, wystarczy wspomnieć, że ostatnie uaktualnienie przyniosło nam nowe odsłony zaledwie trzech Amigaguide, FTXT i TIFF, jednak najpopularniejsze typy plików takie jak choćby JPEG czy PNG od lat nie były ruszane. No i ruszane w jakiś zasadniczy sposób już raczej nie będą. Autor odpowiedzialny za ten element AmigaOS rozwija go przecież pod marką WarpDT na zasadach shareware i to na tym kierunku postępuje główny front prac. Jak sam niedawno zadeklarował, datatypów systemowych dotyka już w minimalnym stopniu, głównie tylko wówczas gdy trzeba poprawić jakieś zauważone błędy bądź dostosować coś do zmian, jakie zachodzą w AmigaOS. Biorąc pod uwagę ten kontekst AK-datatypes wydają się bardziej perspektywiczne, wszak A-EON nie kupił praw do nich by sobie teraz miały leżeć nierozwijane (choć mając na uwadze niektóre z poprzednich poczynań tej firmy nigdy nie można mieć pewności), więc zapewne, jeśli gdzieś ma jeszcze nastąpić zauważalny postęp, to raczej po stronie datatypów dostarczanych wraz z ES. Chociaż, prawdę mówiąc, trudno mi sobie jakoś wyobrazić rewolucję dotyczącą elementu, który został wprowadzony do systemu już 30 lat temu i był przez ten czas stale dopieszczany przez szereg różnych developerów, raczej bardziej prawdopodobnym scenariuszem na przyszłość są kosmetyczne szlify.

OBSŁUGA ARCHIWÓW
Wraz z Enhancer Software zadebiutowało zupełnie nowe narzędzie Archiver, mające być zamiennikiem dla systemowego UnArca i muszę przyznać, że spośród wszystkich nowych zamienników, ten broni się najlepiej. Oczywiście systemowy UnArc nie jest zły i zapewne w typowych zastosowaniach w 9 przypadkach na 10 nie odczujemy żadnej różnicy. W końcu oba wykorzystują do działania XAD, a co za tym idzie oba mają te same możliwości w zakresie dekompresji plików LHA, ZIP, RAR, 7Zip, plus kilkudziesięciu bardziej egzotycznych typów archiwów (w zależności jakie moduły mamy zainstalowane). Niemniej Archiver wyświetla dokładniejsze informacje na temat spakowanych elementów, takich jak np. typ plików czy komentarze do pliku. No ale najważniejszą różnicę robi fakt, że prezentuje listę plików zawartych w archiwum w formie drzewka. Czasem zdarza się, że nie chcemy rozpakowywać całego archiwum, tylko pewną jego część np. sekcję sample z jakiejś gry. Ostatnio właśnie miałem taki przypadek i stwierdzam, że nawigacja po plikach w archiwum oraz wygoda zaznaczania elementów mających podlegać takiej czynności zdecydowanie leży po stronie „drzewkowego” Archivera. Siłą rozwiązania od A-EONu jest nie tylko rozpakowywania archiwów, on potrafi je także tworzyć. To na pewno duży plus w stosunku do rozwiązań gołego systemu operacyjnego, gdzie kompresji plików mogliśmy dokonywać jedynie z linii poleceń Cli. Rzecz jasna dostępnych było sporo zewnętrznych narzędzi, takich jak np. Cranu (nazwa nieprzypadkowo, czytana wspak daje UnArc), jednak w samym AmigaOS takiego narzędzia nie było.

Paczka z ostatnim uaktualnieniem AmigaOS 4, otworzona odpowiednio pod systemowym UnArcem i Archiverem.

Archiver w trybie archiwizacji oferuje możliwość tworzenia paczek metodami zlib, bzip2, xz oraz store (czyli bez kompresji), na trzech poziomach, domyślnym, szybkim oraz wolnym, co zapewne ma wpływ nie tylko na czas pakowania, ale i na ostateczny rozmiar pliku. Ciekawą opcją jest fakt, iż archiwa możemy zabezpieczać hasłem o różnej sile, konkretnie WinZip AES-128, WinZip AES-192 lub WinZip AES-256. Inną ciekawostką, którą jednak trudno określić jako plus jest brak wsparcia dla LHA. Na AmigaOS4 istnieje sporo packerów z wygodnym GUI, nie tylko wspomniany Cranu, ale taż np. AmiArc, lecz nigdy nie spotkałem się z sytuacją, kiedy pomijany byłby domyślny format archiwów dla Amigi. Reasumując, cieszy, że narzędzie działa w dwie strony, co pozytywnie rozszerza jego funkcjonalność, szkoda, że ta rozszerzona funkcjonalność ogranicza się jedynie do ZIP. Niemniej biorąc pod uwagę szereg zalet, ten drobny mankament nie może przekreślić Archivera jako godnego, lepszego zamiennika dla UnArca. Ze swojego głównego zadania wywiązuje się wzorowo, a że dodatkowo w bonusie potrafi też tworzyć ZIPy, format archiwów, który łatwo wymienić z użytkownikami innych platform i który jest też dopuszczalny przez serwery OS4Depot oraz Aminet, to też dobrze. Zresztą zapewne nie jest to ostatnia odsłona Archivera i całkiem możliwe, że w przyszłości doczekamy się tutaj kolejnych możliwości.

Archiver w trybie kompresji.

INFORMACJE O PLIKACH
A-Eon postanowił dodać swój zamiennik także na polu informacji na ikonach. Zatem zamiast systemowego RAWBInfo proponuje nam swoje InfoWB. Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy, to fakt, iż program nie jest zlokalizowany. Nie wiem, czy wynika to z tego, że Mandi nie dostał odpowiednich plików, czy też zrezygnował ze współpracy przy tłumaczeniach, ale zupełnie nowe elementy (Archiver również) komunikują się z nami niestety wyłącznie po angielsku. Przewagą InfoWb nad rozwiązaniem systemowym, ma być zupełnie nowa trzecia zakładka wyświetlająca nam sumy kontrolne. Oczywiście fajnie taką informację posiadać, wszak są systemy operacyjne, zwłaszcza Linux, gdzie wartości sum kontrolnych są użytkownikowi serwowane przy każdej okazji. Niemniej amigowcy przez wiele lat jakoś bez tego żyli. Nie chcę bynajmniej tej nowości bagatelizować, jednak śmiem twierdzić, że są funkcjonalności mające wyższe priorytety nad info o MD5 czy CRC32. Taką cechą, którą cenię sobie osobiście w RAWBInfo jest wygodna i szybka możliwość aktywacji/dezaktywacji konkretnych tooltypów. Wystarczy przytrzymując shift kliknąć myszą na danej wartości. W przypadku InfoWB ten skrót niestety nie działa i chyba nie działa też żaden inny skrót (przynajmniej nic na ten temat nie wyczytałem na wiki.amiga.org). Zatem powróciliśmy do sytuacji rodem z AmigaOS 3.0, gdzie nawiasy wokół tooltypów musieliśmy kasować ręcznie. Ani to wygodne, ani do końca bezpieczne, wystarczy, że przez przypadek backspace nam się omsknie, skasuje o jeden znak za dużo i już robimy sobie kłopotów, zastanawiając się czemu dana zmienna nie działa.

InfoWb – zakładka z sumami kontrolnymi.

Dodatkową cechą InfoWB jest przedstawienie zajętości wolumenów w formie graficznej. Muszę jednak podkreślić, że jest to forma mało atrakcyjna wizualnie, która nijak pasuje do nowoczesnego stylu, jaki prezentują pozostałe elementy Enhancer Software. To bardziej przypomina stylistykę retro z początku lat 90-tych, w której utrzymany jest np. systemowy zegarek. Ponadto dostrzegłem jeszcze dwie niewielkie nowości, pierwsza dotyczy współpracy ze znanym już wcześniej komponentem ClipViewer, a druga to „coordinates” pozwalająca w pikselach ustalić dokładną pozycję położenia danej ikony w oknie.

Reasumując zostaję przy rozwiązaniu systemowym. Wykres kołowy zajętości wolumenów nie jest czymś niezbędnym do pracy, zwłaszcza że jest to wykres w archaicznym czterokolorowym stylu rodem z ery WB 3.0. Pozycję ikony w oknie mogę ustalić przeciągając ją ręcznie myszą, a i tak zazwyczaj korzystam z opcji „uporządkuj”. Sumy kontrolne fajne, ale nie równoważą mi straty w postaci wygodnej obsługi aktywacji tooltypów.

Po lewej dwie zakładki standardowego RAWBInfo, po prawej trzy zakładki InfoWB, plus okno z wykresem kołowym dla ikon dysków oraz nowe pozycje menu i ustawienia położenia ikony w oknie.

POZOSTAŁE ELEMENTY
Enhancer zamienił też sporo innych mniejszych plików. W katalogu C: zastąpił komendy:

AddDatatypes
Copy
Dir
List
MakeDir
Version

Na temat przygód z Version pisałem już w poprzedniej części. Trudno powiedzieć jakie zmiany zostały wprowadzone w pozostałych. Na dziś nie udało mi się co prawda wykryć jakichś problemów z nimi związanych. Natomiast chciałbym podkreślić, że komendy Hyperionu, które zostały nadpisane to nie były jakieś porzucone starocie. Akurat wszystkie one były aktualizowane przez systemowych developerów w drugiej połowie 2020 roku i wszystkie znalazły się w ostatnim uaktualnieniu AmigaOS. Według załączonej dokumentacji grupa betatesterów pakietu Enhancer Software liczy zaledwie 9 osób, to ponad dziesięciokrotnie mniej niż betatesterów systemowych. Jeśli w działaniu nowych zamienników nie widać różnicy na plus, a w dodatku nie ma informacji co tam dokładnie zmieniono, to ja osobiście odradzałbym ryzyko ich używania. To samo tyczy się np. narzędzia Format czy części „libsów” np. wymienione biblioteki, również były ostatnio aktualizowane w systemie operacyjnym:

codesets.library
datatype.library (tu niektórzy użytkownicy zgłaszają błędy w postaci braku obsługi części plików Wave)
expat.library
filesysbox.library
lzma.library
z.library

Podsumowanie
Widać ekspansję pakietu A-EONu na kolejne coraz szersze obszary systemu AmigaOS 4. Niestety świeże, zazwyczaj nie do końca dojrzałe zamienniki, pomimo ciekawych nowych pomysłów, często w praktyce przegrywają z dopieszczonymi przez lata oryginalnymi elementami systemu Amigi. Z przedstawionych dzisiaj pozycji, z czystym sercem polecić mogę jedynie narzędzie Archiver, pozostałe elementy mimo obiecujących zadatków na przyszłość, na razie raczej nie znajdą uznania u doświadczonych amigowców (mnie przynajmniej nie przekonały). Mimo to Enhancer Software jako całość (zwłaszcza z uwagi na elementy, które opisywałem w poprzedniej części) jest obowiązkowym dodatkiem, dla posiadaczy nowszych konfiguracji, takich jak AmigaOne 500, AmigaOne X1000, AmigaOne X5000 i miejmy nadzieję, że wreszcie także AmigaOne A1222. Użytkownicy starszych komputerów muszą we własnym zakresie rozważyć wszystkie za i przeciw.

O Mufa