Nova Bridge, czyli powrót do przeszłości

Październik to czas najważniejszych amigowych imprez, na których nie brakuje różnego rodzaju obietnic i deklaracji, rozpalających nadzieje i dyskusje na forach. Życie pokazuje, iż nie zawsze te zapowiedzi bywały potem przekuwane w czyn. Jak będzie w przypadku tych składanych w 2022, pokażą najbliższe miesiące. Na razie w pierwszych dniach po AmiWest, zrealizowano jedną z nich w postaci biblioteki Nova Bridge.

Nova Bridge to nic innego jak kolejne podejście do tematu klasycznego Warp3D na Amigach nowej generacji. Parafrazując Władysława Jagiełłę „Standardów grafiki 3D jest ci u nas dostatek, ale i ten przyjmiemy na znak zwycięstwa”… Jednak oceniając sprawę na serio, wsparcie grafiki 3D, jest w przypadku AmigaOS 4, najdelikatniej rzecz ujmując niezbyt ujednolicone, a mnogość różnego rodzaju sterowników, bibliotek i pojęć stanowi niezłą gmatwaninę, w której może się pogubić nie tylko początkujący użytkownik Amigi. Zanim więc przejdę do właściwej recenzji Nova Bridge, postaram się uporządkować nieco sprawy ogólne związane ze sterownikami (po części omawiałem je także w artykule Przegląd kart graficznych dla Amgi One).

Warp3D
Standard obsługi akceleracji grafiki 3D, wprowadzony na rynek w 1998 roku, początkowo dla kart opartych na chipsecie S3Virge (potem również Permedia 2 i Voodoo). Doczekał się pięciu generacji, z których ostatnia piąta była częścią systemu AmigaOS 4.0 obsługując Radeony z rodziny R100 i R200. Ponieważ standard ten w zasadzie nie miał konkurencji (uściślając było jeszcze jedno rozwiązanie od Phase 5, lecz nikt nie pisał pod to oprogramowania), cały software dla Amigi klasycznej, w tym wszystkie komercyjne gry 3D, emulatory, produkcje scenowe, oprogramowanie użytkowe czy drobnica typu wizualne wtyczki do odtwarzaczy muzycznych wykorzystywały Warp3D (zazwyczaj wraz z biblioteką MiniGL).

Pierwsze 15 lat życia AmigaOS 4 upłynęło również pod znakiem klasycznego Warp3D. Co prawda w 2016 roku zadebiutował następca w postaci Warp3D Nova, jednak musiało upłynąć jeszcze kilka lat, zanim okrzepł (i obrósł kilkoma bibliotekami wspomagającymi) na, tyle że amigowi programiści zdecydowali się na przesiadkę, porzucając wcześniejszy standard.

Reasumując, choć pewien procent oprogramowania został później przepisany pod Warp3D Nova, nadal lwia jego część działa w oparciu o rozwiązanie mające swe korzenie jeszcze w latach 90-tych.

Nova Bridge dostępna za pomocą narzędzia Updater.

Wazp3D
Obsługa oprogramowania dla Warp3D, w trybie software’owym (czystym lub z użyciem kompozycji obrazu). Spośród wszystkich prezentowanych tu podejść do tematu, to jest zdecydowanie najmniej kompatybilne i najwolniejsze. W zasadzie aktualnie jedyną grupą użytkowników, których Wazp3D może zainteresować są posiadacze starych kart graficznych na PCI-e takich jak Radeony z rodziny HD 6xxx, bądź wcześniejszych. Niemniej, wydaje się, że wśród użytkowników AmigaOS 4 stanowią oni niewielki margines.

Warp3D Nova
Następca wydany 10 lat po zakończeniu rozwoju poprzednika. Obsługuje karty z serii Radeon HD 77xx-79xx, Radeon HD R7, Radeon HD R9 oraz Radeon RX. Oferuje wsparcie dla wszystkich nowoczesnych technologii z wykorzystaniem shaderów czy współpracą z OpenGL ES 2 (obsługującą także niektóre funkcje OpenGL ES 3). Wprowadził Amigę na wyższy level, umożliwiając jej użytkownikom zabawę w gry klasy Dooma 3, jednocześnie ze względu na brak kompatybilności wstecznej odcinając ją od dotychczasowego dziedzictwa.

Warp3D SI
To w zasadzie starszy konkurent dla Nova Bridge. Wydany rok przed premierą Warp3D Nova w celu zapewnienia kompatybilności ze starszym oprogramowaniem. W skrócie to po prostu implementacja klasycznego Warp3D dla kart graficznych z rodziny Southern Islands (ale nie dla kart Polaris), więcej możecie przeczytać na ten temat w tekście Warp3D dla Wysp Południowych.

MiniGL4GL4ES
Implementacja biblioteki MiniGL dla Warp3D Nova. Rozwiązanie zapewnia nieco mniejszą kompatybilność niż Warp3D SI, a także nie jest pozbawione innych wad, takich jak niemożność uruchomienia dwóch aplikacji 3D na raz oraz mniejszą stabilność. Ma jednak także zalety w stosunku do poprzednika, jedną z nich jest działanie na kartach Polaris, drugą dystrybucja na zasadach freeware.

MiniGL
Biblioteka stworzona przez Hyperion pierwotnie na potrzeby obsługi gry Heretic II. Standardowo wspierana przez klasyczny Warp3D od wersji trzeciej. Zapewnia obsługę OpenGL 1.2 i bazuje na niej praktycznie całe starsze oprogramowanie.

OGLES 2
W największym skrócie jest tym dla Warp3D Nova czym był MiniGL dla Warp3D. Zapewnia obsługę OpenGL ES 2 (z niektórymi funkcjami OpenGL ES 3). OpenGL ES to rozwiązanie OpenGL stworzone z myślą o systemach mobilnych. Rezygnuje ze starszego, stałego potoku OpenGL i innych technologii uważanych dziś za nieefektywne i przestarzałe.

GL4ES
Biblioteka opakowująca, oferująca stały pipieline i inne funkcje, które zostały porzucone przez OpenGL ES co ułatwia przenoszenie gier/aplikacji OpenGL na komputery stacjonarne.

Mógłbym jeszcze nadmienić o kilku innych bibliotekach ułatwiających życie programistom piszącym soft 3D, lecz tematyka tego artykułu nie sprowadza się do przeglądu technikaliów umożliwiających np. port Dooma III, tu chodzi raczej w starsze wersje Quake itp. Pora więc przejść już do sedna.

W skład Nova Bridge wchodzi w zasadzie jedna biblioteka, którą kupimy w sklepie Amistore. Niestety szalejąca inflacja dotyka również cen w tym sklepie, za bibliotekę musimy zapłacić ponad 50 funtów, co jest kwotą mniej więcej dwukrotnie większą w porównaniu do tej, którą wydałem kilka lat temu na Warp 3D SI. Po finalizacji zakupu mamy dwie możliwości. Ściągnąć go bezpośrednio ze sklepu Amistore bądź skorzystać z narzędzia Updater. W tym pierwszym wypadku zyskujemy dodatkowo skromną jednostronicową dokumentację w PDF. W tym drugim dostajemy jedynie czysty plik, jednak Updater, załatwia za nas automatycznie sprawę instalacji biblioteki. Oczywiście możemy zrobić to także ręcznie, kopiując plik do SYS:Libs/Warp3D/HWdrivers, o czym informuje nas wspomniana dokumentacja.

Jak napisałem na wstępie Nova Bridge jest kolejnym po Warp3D SI podejściem do starszego oprogramowania 3D powstałego w latach 1998 – 2020 (choć ze względu na fakt, iż nadal w użyciu są starsze Amigi One, Pegasosy czy SAMy 440, niewykluczone, że jakieś pojedyncze programy dla MiniGL będą pojawiać się i w przyszłości). Tak długi okres królowania Warp3D oznacza sporo wyzwań. Po pierwsze część softu 3D powstała jeszcze pod system AmigaOS 3.x wspierany środowiskiem WarpOS. Część powstała w okresie AmigaOS 4.0 i wczesnego AOS 4.1 gdzie standardem były karty Radeon 7000, 7200, 7500, 9000 i 9200. Dopiero oprogramowanie z drugiej dekady XXI wieku tworzono ze świadomością tego, że na amirynku istnieją też nowoczesne karty graficzne wykorzystujące magistralę PCI-e.

Nova Bridge jeszcze przed swą premierą reklamowany był jako najdoskonalsze rozwiązanie zapewniające kompatybilność wsteczną wręcz na 100% poziomie, którego dodatkową zaletą jest fakt, iż działa nie tylko na Radeonach SI, ale wspiera również rodzinę Polaris. Nauczony, by nie wierzyć ślepo reklamie, postanowiłem rozpocząć przegląd oprogramowania 3D, od rzeczy teoretycznie najmniej problematycznych i stopniowo przechodzić do softu mogącego stanowić większe wyzwanie. Na potrzeby tego artykułu skategoryzowałem oprogramowanie na wzór sportów walki.

Waga lekka
W tej kategorii przedstawię oprogramowanie działające natywnie na systemie AmigaOS 4. Tytuły „wagi lekkiej” słyną z bezproblemowego działania pod Warp3D SI, a zazwyczaj pracują również pod MiniGL4GL4ES, zatem dla Nova Bridge powinny stanowić przysłowiową bułkę z masłem. Byłem jednak ciekaw czy uda mi się zaobserwować tutaj jakieś różnice.

Torcs – wyścigi z wymaganiami.

Torcs
Lubię wyścigi więc Torcs poszedł na pierwszy ogień. Program ten poza irytującą fizyką jazdy, która sprawia, że często kręcimy bączki i szybko odechciewa nam się grać, cechuje się jeszcze jednym przymiotem zniechęcającym, jakim jest powolność działania. Nie wiem, czy nie jest to w ogóle najwolniej działająca gra stworzona pod klasyczny podsystem 3D. W oknie Workbencha o rozdzielczości 1680×1050, przy detalach na max, sytuacja wygląda następująco. Po starcie na pierwszej prostej toru Forza, kiedy to widzimy przed sobą kilka samochodów, a więc jest sporo obiektów na ekranie osiągałem na X5000 wynik poniżej 10 fps, w przypadku Torcs uruchomionego pod MiniGL4GL4ES. Natomiast przy użyciu Nova Bridge miałem wrażenie, że gra działała nieco szybciej. Jednak kilkanaście fps to nadal mało jak na dynamiczną grę wyścigową (oczywiście w miarę postępów jazdy i mniejszego zagęszczenia obiektów na ekranie ten wynik wzrasta), zatem, aby Torcs przestał być ciekawostką przydałaby się bezpośrednia kompilacja pod Warp3D Nova.

Quake III Arena
Ocena wydajności przez pryzmat gry Torcs siłą rzeczy musi być niezbyt dokładna. Program nie ma żadnego wbudowanego benchmarku, a wskazania ciągle zmieniającego licznika fps, zależą od kilku czynników. Na przykład od tego, jak szybko po starcie znikną nam z pola widzenia pozostałe pojazdy. Dużo dokładniejszych danych może nam dostarczyć Quake III. W przypadku kompilacji IOQuake w rozdzielczości 1280×1024 uruchomionej na komputerze AmigaOne X1000 z kartą Radeon R9 270, działającą pod kontrolą Warp3D SI osiągnąłem w timedemo wynik 72fps. Niestety po zmianie biblioteki na Nova Bridge wynik ten spadł do 48fps. X5000 z Radeonem RX 560 i Nova Bridge pozwala na osiągnięcie rezultatu niemalże trzykrotnie lepszego.

Quake 2HD
Pomimo starszej wersji silnika Quake 2HD stanowi zdecydowanie większe wyzwanie dla leciwego Warp3D. Powodem tego jest nie tylko podbicie rozdzielczości gry do 1920×1080, ale też innych elementów, takich jak obiekty czy tekstury, które zostały dostosowane do ekranów HD. Nic dziwnego, że A-X1000 w środowisku Warp3D SI, osiąga w timedemo wynik zaledwie 48fps, który po zmianie biblioteki na nowszą spadł jeszcze o 10fps. Próbowałem skonfrontować te rezultaty robiąc testy na nowszym komputerze, lecz doświadczyłem nieprzyjemnej niespodzianki. Gra zawiesiła się wkrótce po wyświetleniu logo ID Software i to 2 razy z rzędu. Szczerze powiedziawszy nie spodziewałem się iż mogą wyniknąć tego typu problemy już na etapie sprawdzania „zawodników wagi lekkiej”. Na szczęście w myśl zasady do trzech razy sztuka, kolejna próba przyniosła sukces. Jednak w momencie pojawienia się menu doświadczyłem dziwnego mrugania części ekranu, którego nie zaobserwowałem pod Warp3D SI. Kolejna czwarta próba przyniosła jeszcze więcej podobnych zakłóceń, również na etapie samej rozgrywki. Jeśli jednak mamy szczęście i wszystko uruchomi się jak trzeba, duet X5000 plus Nova Bridge pokazuje kły, ocierając się w timedemo o wynik trzycyfrowy.

Quake 2HD w akcji.

Te dwa testy pokazują dosyć dużą prawie trzykrotną różnicę między X5000 z Polarisem a X1000 z R9 270. Normalnie nie powinna być ona aż tak duża. Przykładowo kompilacja Quake 3 działająca bezpośrednio pod OGLES 2 daje różnice na poziomie mniej więcej 100%. Przypuszczam więc, że albo Nova Bridge jest bardziej zoptymalizowana pod kątem Polarisów, albo też, by wykorzystać optymalnie wydajność tego rozwiązania pod starszymi kartami potrzebny jest najnowszy sterownik Radeon HD v5, którego nie posiadam. Zgłaszając problem na forum amigans.net otrzymałem odpowiedź, że wolniejsze działanie względem Warp3D SI, tyczy się głównie gier z serii Quake i w przypadku innych rzeczy wcale nie musi tak być, a wręcz przeciwnie.

Quake 2HD – dane wyświetlane w konsoli.

PrBoomGL
Niezrażony trudnościami z Quake 2 HD (na szczęście zwykły Quake 2 działa bezproblemowo), postanowiłem kontynuować temat gier ID Software. Musiałem na razie pominąć Quake 1, gdyż tej gry ze względu na znane problemy z kompatybilnością nie mógłbym zaliczyć do „wagi lekkiej”. Przeskoczyłem więc od razu do Dooma w wersji GL, tu na szczęście żadnych problemów nie było. Podobnie jak w przypadku W3D SI, gra działa szybko i sprawnie.

Emulator FPSE – zakłócenia grafiki w dolnej części ekranu.

Pozostałe
Nie będę szczegółowo opisywał każdej przetestowanej pozycji. Nadmienię więc tylko, że z powodzeniem testy kompatybilności przeszły tytuły takie jak Freespace 1 i 2, Hexen 2, Gorky 17, Shogo czy Warzone 2100. Egzamin zdały także starsze kompilacje dla MiniGL Supertux Kart, Return to Castle Wolfenstein czy gier z serii Jedi Knight. Oczywiście, wobec faktu, że istnieją dla tych portów lepsze i szybsze kompilacje dla OpenGL ES 2, uruchamianie starszych odsłon jest czystą sztuką dla sztuki. Niemniej gdyby ktoś z jakichś względów miał taki kaprys, może to zrobić dzięki Nova Bridge. Opisywane rozwiązanie umożliwia także bezproblemowe cieszenie się natywnie działającymi produkcjami scenowymi. Dema Two, Three i Four, działają po prostu pięknie. Nieco problemów w postaci artefaktów na ekranie (które jednak nie uniemożliwiają rozgrywki), miał plugin Warp3D dla emulatora PSX FPSE. Trzeba jednak powiedzieć, że w przypadku Warp3D SI, doświadczymy identycznych przypadłości.

Hexen 2

Waga średnia
W tej kategorii postanowiłem sklasyfikować wszystkie pozycje pisane pod kątem WOSa, dodatkowo też rzeczy tworzone dla starych Radeonów na AGP i inne aplikacje, które kilka bądź kilkanaście lat temu mogłem uruchamiać na AmigaOS 4, lecz w miarę rozwoju systemu i modernizacji sprzętu, kompatybilność z nimi została utracona.

Oprogramowanie użytkowe
Blender to program, który balansuje na granicy wagi lekkiej i średniej. Z jednej bowiem strony cały czas zachowuje świetną kompatybilność z moją X1000 wyposażoną w kartę R9 270 (Warp3D SI), z drugiej jakoś nigdy nie udało mi się go zmusić do poprawnej pracy z Polarisem, nieważne czy używałem Wazp3D czy MiniGL4GL4ES. Nova Bridge robi tu jednak bardzo dobrą robotę. Od teraz najlepszy program do kreowania grafiki 3D, działa tak samo dobrze na mojej X5000, jak na X1000.

LodePaint

Nie mam natomiast żadnych wątpliwości, iż do wagi średniej zalicza się LodePaint. Nie pamiętam już dobrze, w którym momencie utraciłem kompatybilność z tym narzędziem malarskim, ale było to pewnie z dobre 10 lat temu. Przez ten czas okresowo raz na rok czy dwa, próbowałem go uruchamiać. Bywało różnie czasem seria GR, czasem poważny zwis wymagający twardego resetu, nigdy jednak nie było już dobrze. Dziś sprawdziłem jak się ma sytuacja w 2022 roku. Próba uruchomienia go pod Warp3D SI skutkowała wyświetleniem się pustego czarnego okna i 100% zajętością procesora. Tymczasem na systemie z Nova Bridge program działał równie bezproblemowo, jak za starych dobrych czasów. To pierwszy, ale nie ostatni przykład na to, iż zapowiedzi, że nowe podejście do obsługi klasycznego W3D góruje nad tym z 2015 roku nie były przesadzone.

Scena
Universe #One -ewidentnie najbardziej problematyczna produkcja ze stajni Universe. Starciem z nią kompatybilność już w erze A1 G4XE, konkretnie po przesiadce z Radeona 7500 na Radeona 9000Pro. Dzięki Nova Bridge po 16 latach znowu mogłem zobaczyć #One na żywo, a nie tylko w formie filmu na YT. Cóż nadal nie jest idealnie, gdyż na starcie grimmuje task audio, więc demo leci bez dźwięku. Wydaje mi się, że jeden kilkusekundowy efekt jest mocno przyciemniony, a przed końcowym efektem dema znowu widzimy okno GR (ale takie do bezbolesnego zignorowania). Niemniej biorąc pod uwagę, że nawet na klasycznym oryginalnym Warp3D w przypadku Radeona 9000Pro demo nie uruchamiało się w ogóle, a teraz mogę je obejrzeć w całości na wielokroć nowocześniejszym Polarisie, wypada bić tylko brawo dla autora NB, Hansa De Ruitera.

Demo „One” grupy Universe.

Jeszcze lepsze efekty uzyskałem w przypadku produkcji WOS’owych. Na przykład demo Till i Feel grupy Mawi, działa idealnie, podczas gdy w przypadku Warp3D SI przekłamania grafiki są na tyle duże, że w żaden sposób nie można ich zaakceptować. Także produkcje innych grup przeznaczone dla WOS&W3D nie sprawiają najmniejszych problemów, czego najlepszym przykładem może być bezbłędnie wyświetlane demo By Night grupy Encore.

Gry
Payback – to gra, która znalazła się w wadze średniej, tylko dlatego, że postanowiłem tu umieścić wszystkie produkcje WOSowe. Jednakże Payback od lat działa całkiem OK pod Warp3D SI (oczywiście poza brakiem dźwięku czy drobniejszymi problemami jak powolne odtwarzanie intra). Nova Bridge nie wnosi w tym względzie żadnych zmian, gra działa dokładnie tak samo.

Heretic II na ekranie wyświetlanym przez Polarisa.

Heretic II – pierwsza komercyjna gra Hyperionu, a jednocześnie ostatnia, która jak dotąd nie została jeszcze przeniesiona bezpośrednio na AmigaOS 4. Wiąże się z tym tytułem prawdziwa przeplatanka, gra na przestrzeni lat raz działała raz nie. Sytuacja na dziś wygląda tak, iż pod Warp3D SI, gra się uruchamia, lecz występują bardzo duże problemy, przekłamania grafiki są już widoczne na etapie księgi stanowiącej menu. Po prostu nie widzimy żadnych napisów i opcje, takie jak choćby „start” musimy wybierać na czuja wciskając przycisk enter na ślepo. Dalej wcale nie jest lepiej. Tu NB podobnie jak w kilku innych przypadkach radykalnie poprawia sytuację, gra działa perfekcyjnie.

Wipeout 2097 – trochę podobna sytuacja jak w przypadku Heretica, czyli gra miała swoje momenty na AmigaOS 4, jednak były to momenty krótsze i tyczyły się głównie obsługi kart graficznych ery AGP. Na współczesnych kartach bez Nova Bridge, gra się uruchamia, możemy zobaczyć kilka początkowych screenów i …. dalej już niestety czarny ekran. Opisywana biblioteka bardzo dużo tutaj pomaga, choć żeby była jasność, w tym przypadku akurat nie we wszystkim. Cały czas bowiem nie mogę zmusić Wipeouta do działania w trybie pełnoekranowym. Działa natomiast dobrze tryb okienkowy, a że okno jest skalowalne spokojnie możemy sobie je rozciągnąć np. do rozdzielczości FullHD. Po takim zabiegu co prawda lekko będą nam się „kaszanić” pierwsze plansze, jednak na etapie rozgrywki żadnych zakłóceń nie doświadczymy. Oczywiście moc dzisiejszych konfiguracji sprawia że zmiany rozdzielczości w żadnym wypadku nie wpływają na prędkość akcji i zawsze mamy pełne 60fps. Szczerze powiedziawszy to wręcz ręcznie z poziomu launchera obniżyłem prędkość odświeżania grafiki do 45fps, gdyż gra na pełnej prędkości zrobiła się naprawdę dość trudna. Dodam też, że nie ma problemu z widocznością wszystkich bajerów, które ongiś w erze AGP i oryginalnego Warp3D występowały. Jednym z nich, o ile mnie pamięć nie myli był brak wyświetlania świetlnego warkocza za bolidami. Pod Nova Bridge wszystkie te rzeczy są wyświetlane. Inna sprawa, że odnoszę wrażenie iż te wszystkie bajery świetlne, wybuchy i tak dalej wyglądają tak jakoś trochę inaczej. Być może jednak to tylko złudzenie optyczne, wszak Wipeouta pamiętam głównie z długich sesji rozgrywanych na Amidze 1200 w rozdzielczości 640×480 na monitorze CRT. Zmiana rozdzielczości, typu ekranu oraz prędkości odświeżania grafiki, zapewne musi mieć wpływ na doznania wzrokowe i moje odczucia w tym względzie.

Wipeout 2097 w rozdzielczości FullHD.

SOMS 3D
Era AmigaOS 4, to już nie był czas amigowych „Donkiszotów”, tworzących swoje własne silniki do gier FPS. Ludzie zdali sobie sprawę, że z profesjonalnymi zespołami, tworzącymi takie rzeczy komercyjnie, nie mają szans i jedyne co można zrobić, to korzystać z ich dorobku, tworząc porty tytułów, dla których uwolniono źródła. Niemniej w pierwszej połowie lat dwutysięcznych znaleźli się jeszcze ostatni Mohikanie w postaci Anime Development Team, którzy zapragnęli stworzyć dla AmigaOS 4 autorskiego klona gry Silent Hill. Skończyło się tylko na tech demie silnika, o którym nie pamiętają już chyba nawet najstarsi górale. Gdyby jednak chcieli sobie przypomnieć niedokończoną produkcję, którą wieńczą zakrwawione niebieskie motyle przybite do ściany, to przy pomocy biblioteki Warp3D SI za bardzo sobie pamięci nie odświeżą. Zobaczą jedynie ekran z napisem „loading” a potem głęboką czerń. Nova Bridge ponownie okazuje się tutaj rozwiązaniem lepszym, choć nie idealnym. Możemy bowiem zwiedzać zaśnieżone nocne miasto, jednak cały czas obserwując ekran, którego dolna część podlega lekkim zakłóceniom. Nowy hardware i nowa biblioteka w żaden sposób nie wpływają też na prędkość, engine działa dokładnie tak samo „statecznie”, jak działało na Amidze One G4 XE z kartą Radeon 7500.

Waga ciężka
Tu postanowiłem zamieścić rzeczy stworzone dla Amigi klasycznej, których nigdy w historii nie udało mi się uruchomić pod AmigaOS 4. W zasadzie jest tu tylko jedna pozycja i nie chcę przez to powiedzieć, że AmigaOS 4 jest tak mega kompatybilny wstecz, że nie dałoby się znaleźć niczego więcej. Przypuszczam, że gdyby naprawdę dobrze poszperać, coś jeszcze by się znalazło, jednak z oprogramowania, które dla mnie osobiście stanowi jakąś wartość kojarzę tylko jedną taką aplikację.

True Reality
Jedyny amigowy emulator Nintendo 64. Zarazem jedna z nielicznych rzeczy, w których w cudzysłowie „Amiga klasyczna miała nad NG przewagę”. Piszę w cudzysłowie, gdyż wedle dokumentacji dołączonej do emulatora Mario64 na klasycznej Amidze z PPC uzyskiwał prędkość 4fps. Z kolei w podsumowaniu jednej z recenzji tego emulatora przeczytałem zdanie, iż True Reality powstało tylko po to by można zrobić graba ekranowego i pochwalić się kumplom „Patrzcie Amiga też potrafi emulować 64-bitowe konsole”. Pomijając tragiczną wydajność jednak mimo wszystko emulator N64 na klasyku był, a natywnego na AmigaOS 4 nie ma do dziś. Nie wiem czemu nie przeniósł go na nowy system Mathias „Amidog” Rosslund, tak jak to uczynił z FPSE. Nie wiem czemu inni programiści dosyć obojętnie reagują na postulaty o przeportowaniu emulatora tej konsoli na nasz system, które formułowałem m.in. także ja. Niektórzy argumentują, że Nintendo 64 miało słabe gry, ale moim zdaniem nie znają się na wartościowych grach;)

True Reality – nareszcie działający emulator Nintendo 64 na AmigaOS 4.

Cóż, póki nie powstanie coś natywnego z pomocą przychodzi nam Nova Bridge, dzięki której obraz w oknie emulatora nareszcie jest wyświetlany. Oczywiście warto przeskalować go w górę. AmigaOne X5000 to nie Amiga 1200 z Blizzardem PPC, więc „Marian” hula po polach z normalną prędkością bez względu na ustawienia grafiki. Jedynym problemem jest dźwięk. Domyślnie ze względu na wydajność klasyków jest wyłączony, jednak można go włączyć opcją -sound. W oknie konsoli otrzymujemy wówczas informacje, że dźwięk został zainicjalizowany i odtwarzany jest w jakiejś dziwnej częstotliwości 1521 Hz. Oczywiście z głośników wybrzmiewa cisza. Niemniej po jednej z prób, przy wyjściu z emulatora przez ułamek sekundy usłyszałem charakterystyczny dla Mario sampel. Wydaje się więc, że do obsługi dźwięku jest naprawdę blisko, być może nasza wersja AHI nie jest w stanie odtwarzać tak niskich częstotliwości. Niestety w dokumentacji emulatora nie znalazłem nigdzie przepisu jak tę częstotliwość podnieść. Gdyby ktoś znał sposób na skuteczne zainicjalizowanie dźwięku pod tym emulatorem, byłbym wdzięczny za info w komentarzach pod artykułem, bądź na naszym forum. Jest dla tej konsoli kilka hitów do ogrania, które chętnie widziałbym na ekranie swojej Amigi.

Podsumowanie
Nova Bridge nie jest produktem tanim, niemniej bardzo dobrze wywiązuje się z zadania, do jakiego został przeznaczony. Jeśli cenisz sobie dużą kompatybilność ze starszym oprogramowaniem, również tym pisanym jeszcze z myślą o klasycznej Amidze z PPC i kartą 3D, Nova Bridge jest z pewnością pozycją dla Ciebie. Zwłaszcza może się przydać miłośnikom nostalgii posiadającym konfigurację z kartami Polaris, gdzie jedyną alternatywą jest mocno średni MiniGL4GL4ES. W przypadku użytkowników starszych kart, szczególnie tych którzy zakupili już wcześniej bibliotekę Warp3D SI łyżką dziegciu w beczce miodu może być fakt zauważalnie wolniejszego działania niektórych gier. Ja osobiście zdecydowałem stanąć niejako w rozkroku i pozostawić Nova Bridge na komputerze AmigaOne X5000, gdzie działa bardzo szybko, dodatkowo zapewniając mi wzorową kompatybilność, natomiast na komputerze AmigaOne X1000 pozostawię na razie starsze rozwiązanie, godząc się z tym, że nie wszystko będę w stanie uruchomić, ale jednocześnie zachowując większą wydajność dla oprogramowania, które działa. W najbliższych tygodniach wykonam dalsze testy na R9 270, jeśli potwierdzą tezę, że poza grami z serii Quake spowolnienia nie występują, zapewne zainstaluję Nova Bridge również na drugim komputerze.

O Mufa