Wielu użytkowników Amigi zauważyło z pewnością że w ostatnim okresie na serwerze OS4Depot panuje prawdziwy wysyp oprogramowania z dopiskiem QT w nazwie. Czasami jest to oprogramowanie mało przydatne, czasami jednak można znaleźć prawdziwe perełki, o tym jednak w dalszej części artykułu. Na początek wypadałoby wyjaśnić czym jest samo QT.
Qt to zestaw przenośnych bibliotek i narzędzi których podstawowym składnikiem są klasy służące do budowy graficznego interfejsu programów komputerowych. Za projektem Qt stoi obecnie organizacja Qt Project skupiająca niezależnych twórców ze środowiska Open Source, jak również szereg firm komercyjnych. Przez długi czas pierwsze skrzypce odgrywała tam znana chyba wszystkim firma Nokia, jednak rok temu sprzedała prawa do komercyjnej wersji Qt oraz do znaków towarowych firmie Digia. Za amigową wersję QT, odpowiada Thorbjorn „Alfkil” Wennermark, jednak jak sam autor podkreśla podziękowania należą się również 25 innym amigowym developerom, którzy służyli mu pomocą.
Środowisko QT jest ogólnodostępnym standardem, znanym praktycznie wszędzie, wystarczy wymienić X11 (m.in. Linux, BSD, Solaris), systemy Windows, Mac OS X, Haiku oraz oczywiście AmigaOS. To jednak nie wszystko, QT dobrze zadomowił się również na platformach mobilnych takich jak Android, Symbian czy Windows CE. Qt jest podstawą dla m.in. uniksowego środowiska graficznego KDE oraz uniksowych wersji komunikatora internetowego Skype i programu Google Earth.
Tym czym dla AmigaOS 4 jest OS4Depot, tym dla QT jest qt-apps.org. Ta strona to prawdziwa kopalnia wszelakiej maści software, po której możemy buszować na różne sposoby (po kategoriach, ostatnich recentach, programach najwyżej ocenianych, czy najczęściej pobieranych) . Znajdziemy tutaj oprogramowanie z kategorii dość słabo obsadzonych na platformie amigowej, takie jak np. profesjonalny edytor LaTeX TexMaker, procesor tekstu FocusWriter czy ceniony program do składu Scribus. Przeglądarkę internetową QupZilla, klienta poczty Manitou-Mail, komunikator Kadu. Menadżer plików Dino, słownik referencyjny QStarDict i wiele innych narzędzi. Aktualnie na serwerze QT Apps znajduje się blisko 1400 pozycji, co otwiera ogromne możliwości do wzbogacenia oprogramowania na Amidze. Póki co wymienionych tutaj tytułów jeszcze na Amidze nie ma (chcociaż sytuacja jest dosyć dynamiczna i w chwili gdy czytać będziecie te słowa, może się okazać że coś jednak już z tej listy jest). Jednak trochę cennego oprogramowania trafiło już na nasze poletko. Poniżej przedstawię najciekawsze z nich.
QTWeb
Przeglądarka internetowa, to jak wiadomo podstawowe narzędzie na większości komputerów działających w obecnym stuleciu. Amiga, chociaż już od sześciu lat nie jest skazana na prehistoryczne browsery pokroju IBrowse, wciąż ma na tym polu mniejsze bądź większe braki. QTWeb na chwilę obecną nie jest niestety aplikacją, która radykalnie poprawia tutaj sytuację. Wersja 3.3.3 która została przeportowana na Amigę, nie należy do najnowszych, a co za tym idzie najbardziej zaawansowanych. Silnik przeglądarki w teście HTML5 ustępuje nawet już dosyć leciwym i dawno nieaktualizowanym browserom OWB. QTWeb uzyskuje 194 punkty, czyli o 2 mniej niż MUI-OWB i o 9 mniej od OWB Joerga Strohmayera. Poza konkurencją jest tutaj TimberWolf – 281 + 9 punktów bonusowych. Znacznie lepiej QT prezentuje się pod względem możliwości GUI. Menu jest znacznie bogatsze od nie tylko ascetycznego OWB, ale zaryzykuję stwierdzenie że ustępują tutaj pola również MUI-OWB oraz Timberwolf. Poza rozbudowanym GUI spory nacisk położono na wygodną zmianę user agenta (można się podszyć pod każdą popularną przeglądarkę), browser wyposażony jest także w klienta protokołu torrent. Z innych ciekawostek istnieje możliwość zapisu stron do PDF (nie jest to jednak cecha unikatowa, można zrobić również pod MUI-OWB czy za pomocą wtyczek pod Timberwolfem). Całość działa całkiem żwawo, wydaje się że może nawet najszybciej wsród poważnych przeglądarek dostępnych na Amidze (do takich nie zaliczam rzecz jasna Netsurfa czy IBrowse) Działają bookmarki i pobieranie plików. Ogólnie jeśli by przymknąć oko na wyniki w html5, nie tak znowu znacząco gorsze od OWB, to na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło że mamy naprawdę niezła alternatywę. Niestety program ma swoje wady, do których należy zaliczyć przede wszystkim brak możliwości pisania po polsku oraz kiepską stabilność. Oczywiście te wady są domeną nie tylko QTWeb, ale w zasadzie większośći amigowych przeglądarek, przy czym w tym wypadku są one najbardziej dokuczliwe (mowa o stabilności). Pewnym pocieszeniem może być jedynie to że jest to dopiero pierwsza odsłona, jeszcze nie do końca dopracowana, którą sam autor opisuje w dokumentacji jako „IT’S NOT A COMPLETE AND FINALIZED WEB BROWSER”. Jeśli program zostanie zaktualizowany do najnowszej wersji, zostanie dodana możliwość pisania po polsku oraz poprawiona stabilność wówczas pozycja QTWeb na amigowym poletku może być zgoła inna, być może nawet dominująca.
Pencil
Program służący do tworzenia tradycyjnej dwuwymiarowej animacji. Jego dużą zaletą jest fakt że potrafi pracować zarówno na grafice bitmapowej jak i wektorowej. Budowanie animacji, podobnie jak ma to miejsce chociażby w Adobe Flash CS może odbywać się przy pomocy techniki „onion skining” czyli techniki która umożliwia podląd kilku klatek nałożonych na siebie. Interfejs programu jest standardowy do bólu i nie powinien nikomu sprawić problemów. Mamy za tem po lewej pasek narzędzi, po prawej paletę, na dole warstwy i oś czasu. Dokumentacja programu w wersji dla AmigaOS jest krótka, zawiera w zasadzie tylko informację że program na naszej platformie nie obsługuje dźwięku. Z moich obserwacji wynika jednak że nie jest to jedyny brak względem oryginału. W teorii Pencil powinien zapisywać efekt naszych prac do formatów Flash, QuickTime lub sekwencji obrazów PNG. Tymczasem mi udało się zapisać projekt tylko w tej ostatniej z wymienionych postaci. W efekcie do złożenia animacji w całość i tak będziemy musieli skorzystać z innego programu, np FFMPEG. Całe szczęście że działa chociaż podląd tworzonej animacji z poziomu Pencila, dzięki czemu użytkownik ma przynajmniej rozeznanie co do ostatecznego efektu swojej pracy.
Light Tasks
Zastanawialiście się pewnie nie raz ile czasu siedzicie przy Amidze i co konkretnie przy niej robicie, jakie zadania pochłaniają procentowo najwięcej chwil wyrwanych z życiorysu? Light Tasks to mała pchełka która da Wam na te wszystkie pytania odpowiedź. W okienku tworzymy nazwę zadania, które pojawi się na czerwonym polu jako zadanie nieaktywne. Następnie jeśli przystępujemy do wykonywania danego zadania, klikamy myszą na jego nazwę a program zamieni się w zielony stoper, który zacznie odliczać czas. Po zakończeniu danego zadania ponownie możemy na nie kliknąć, a tło powróci do koloru czerwonego i stoper się zatrzyma. Oczywiście możemy jednocześbnie wykonywać wiele zadań, Ligt Task będzie mierzył czas wykonywania każdego z nich osobno. Jesli nie mamy przy sobie konwencjonalnego stopera, to ten program może pracować jako jego skuteczny zamieninik, wszak nie musimy mierzyć tylko czynności wykonywanych za pomocą komputera, jeśli chcemy wiedzieć np. ile czasu zajmuje nam wypicie filiżanki kawy – proszę bardzo;)
Nagina
Notatnik mogący stanowić alternatywę dla systemowego NotePada. Program zawiera edytor tekstu, który posiada niektóre możliwości znane z procesorów tekstu, rzecz jasna niedostępne dla NotePada. Możemy więc dodawać dowolny krój czcionki, kolor pochylenie, podkreślenie i pogrubienie. Ustawiać wyrównywanie od lewej prawej czy środka. Napisane teskty w łatwy sposób katalogować przypisując je do kategorii wyświetlanych w formie drzewa katalogów. Program zapisuje pliki w formacie XML, teoretycznie ma też opcję eksportu do PDF i PS, jednakże w wersji którą testowałem ta możliwość nie działała poprawnie. Warto pamiętać że aby móc pisać z wykorzystaniem polskich ogonków, należy zaptaszkowac opcję native fonts w systemowych preferencjach QT.
QSimpleSheet
Bardzo prosty arkusz kalkulacyjny, który z pewnością nie może konkurować z takimi programami jak GNUMeric. Amiga zawsze cierpiała na brak programów tego typu o czym może świadczyć fakt iż ostatni liczący się arkusz kalkulacyjny czyli TurboCalc powstał jeszcze w latach 90-tych. Przez następne kilkanaście lat na przyjaciółkę zawitał jedynie Ignition (dla procesora 68k, chociaz działa też pod AmigaOS 4) i wspomniany wcześniej GNUMeric, który jednak działa w środowisku Cygnixa co nie każdemu musi pasować. Właśnie słaba konkurencja może być czynnikiem dla którego osoby o niewygórowanych wymaganiach mogą sięgnąć QSimpleSheet, przy czym naprawdę nie należy oczekiwać tutaj zbyt wiele. Program poza dokonywaniem prostych obliczeń, niezbyt wyszukanymi opcjami formatowania komórek oraz możliwością wczytywania obrazków w zasadzie nie ma się czym pochwalić.
JuffED
Dość ciekawy edytor tekstu, charakteryzuje się pracą na zakładkach, dzięki czemu możemy operować na kilku plikach jednocześnie. Oferuje numerowanie linii, podświetlanie składni, możliwość zapisu zarówno do zwykłego txt, jak i sformatowania dokumentu do XML. Posiada też wsparcie dla wtyczek oraz kilka bajerów jak np. opcję zoomowania edytowanego dokumentu. Przy tej okazji warto jeszcze wspomnieć że w samym pakiecie QT, w katalogu demo znajduje się prosty procesor tekstu – Textedit. Oferuje wszystkie podstawowe możliwości dla tego typu programów, jak formatowanie tekstu, kolorowanie i wyrównywanie. Pracę na tabelach i obrazkach oraz support dla hyperlinków. Program standardowo zapisuje dokumenty do formatu html, ale działa także eksport do PDF.
ClipGrab
Amiga i serwis YouTube to nigdy nie było najbardziej udane połączenie. W zasadzie jedyną przeglądarką, która jako tako w sposób bezpośredni pozwala na oglądanie filmów jest TimberWolf, niestety prędkość ich odtwarzania nawet na Amidze One X1000 jest daleka od ideału. W praktyce wiekszość użytkowników tej przeglądarki i tak używa wtyczek pokroju Download Helpera by komfortowo obejrzeć materiał wideo po wcześniejszym pobraniu go na dysk. W gorszej sytuacji są użytkownicy przeglądarki OWB, tutaj trzeba się podpierać małym programikem ClipDown, który to z kolei działa w oparciu o jeszcze mniejszą pchełkę GetVideo. Problemem takich małych niezależnych rozwiązań jest fakt że YT lubi utrudniać życie „pobieraczom filmów”, mniej więcej co kilka tygodni modernizując swój serwis tak by programy do pobierania stawały się nieaktualne. Najpopularniejsze, działające na milionach komputerów rozwiązania, takie jak wspomniany tutaj Download Helper, reagują na te zmiany błyskawicznie, w sposób praktycznie niezauważalny dla użytkownika. W przypadku GetVideo na aktualizację skryptów, musimy czekać minimum kilka dni, a niekiedy nawet kilkanaście lub dłużej. Zawsze istnieje też ryzyko że pojedynczemu autorowi odpowiedzialnemu za rozwój GetVideo z tych czy innych względów zabraknie czasu bądź motywacji na dalsze auktualizowanie programu. Dlatego im więcej rozwiązań obsługujących YouTube, tym lepiej. Pomysł z wyspecjalizowanym programem do obsługi YT, który bylby oderwany od przegladarki internetowej, został wprowadzony w życie już kilka lat temu za sprawą zaimportowanego z systemu Morphos programu Tubexx. Jego wartości użytkowe należy jednak taktownie przemilczeć. ClipGrab ma bardzo podobną filozofię działania, jednak różni się od Tubexxa w dwóch zasadniczych aspektach, jest stabilny i działa jak trzeba czyli potrafi pobierać filmy. Te dwie rzeczy w zasadzie wypełniają jego opis, aczkolwiek dla porządku dodam że ClipGrab pracuje w oparciu o zakładki. Na pierwszej mamy podgląd najpopularniejszych filmów oraz wyszukiwarkę, druga to opcje pobierania filmów (ustawianie formatu, jakości i ścieżki dostępu), trzecia proste menu konfiguracyjne w którym możemy sobie ustawić np. lokalizację (działa też polskie locale), czwarta zakładka pelni rolę wyłącznie informacyjną.
Gotted
Można mówić dużo o zaletach QT, ale z pewnością nie to że jest idealnym środowiskiem dla gier. powiedzmy sobie szczerze że zawartość katalogu games na qt-apps.org delikatnie rzecz ujmując nie powala na kolana. Większość z zamieszczonych tam tytułów, to raczej proste statyczne gry logiczne o niewyszukanej oprawie. Opisywany tutaj Gotted, jest tego typowym przykładem. No może akurat nie jest do końca statyczny, ponieważ to Tetris, ale reszta zgadza się w 100%. Gra nie wyróżnia się ani oprawą graficzną, ani specjalną grywalnością, pomysłowością czy czymkolwiek co można by uznać że chcociażby w promilu wnosi powiew świeżości do skostniałego gatunku. Zdecydowałem się zamieścić opis tego całkowicie standardowego Tetrisa, tylko dlatego by pokazać że mimo tego co napisałem w pierwszym zdaniu, jakieś gry dla QT jednak są. Być może niewybredny gracz, szukający raczej rozrywki w której bardziej chodzi o rozruszanie szarych komórek niż gałki na padzie, wyłuska spośród nich coś ciekawego dla siebie.
Tych kilka przedstawionych tutaj programów oczywiście nie wyczerpuje asortymentu oprogramowania QT na Amigę. W chwili gdy piszę te słowa rolnicy mają czas żniw, ale my amigowcy też mamy wielkie żniwa Qt. Tylko wczoraj (w chwili gdy piszę te słowa to 11 sierpnia) na OS4Depot, pojawiło się kilkanaście nowych programów działających w tym środowisku a w sumie jest ich już ponad 50. By opisać je wszystkie potrzeba by nie jednego artykułu, ale całej serii (albo małej książki). Jest więc wielce prawdopodobne że temat będę jeszcze w przyszłości kontynuował. Zanim to nastąpi zachęcam wszystkich czytelników by osobiście zapoznali się dobrodziejstwami jakie przyniosło przeportowanie na Amigę środowiska QT.
Dodaj komentarz