Kiedy pod koniec lat 70-tych profesor Dieter Seitzer wraz z doktorantem Karlheinzem Brandenburgiem z niemieckiego Instytutu Fraunhofera rozpoczęli pracę nad sposobem przesyłania dźwięku za pomocą sieci telefonicznej, nie mogli chyba przypuszczać, że oto kładą podwaliny dla formatu MP3 – dzisiejszego synonimu cyfrowego zapisu muzyki.
Głównym założeniem było kodowanie muzyki w takiej formie, by pominąć dźwięki niesłyszalne dla ludzkiego ucha, a także takie, które mogą być słyszalne, lecz w utworze są zagłuszane. Do praktycznej realizacji założeń musiało upłynąć jeszcze kilka lat.
W 1986 roku pracę rozpoczyna międzynarodowy zespół Moving Picture Experts Group – MPEG. Chociaż główną domeną organizacji były prace nad formatem wideo, to jednak wszyscy mieli świadomość, że filmy nieme odeszły do lamusa już kilkadziesiąt lat wcześniej i trzeba też pomyśleć o sposobie zapisu ścieżki dźwiękowej. Ustalono, że specjaliści będą pracowali jednocześnie nad trzema modelami kodowania muzyki, nazwanych odpowiednio Layer I, Layer II i Layer III.
Najbardziej obiecującym wydawał się Layer III, który po pewnych usprawnieniach został w 1992 roku uznany przez ISO jako format MP3. Przemysł muzyczny stawiał jednak na MP2, jako na format, który ma zdecydowanie mniejszy apetyt na zasoby obliczeniowe komputera.
Mp3 musiał na swoją chwilę poczekać jeszcze kilka lat. Jego szansą okazał się być internet oraz internetowe piractwo. Mała wielkość plików w połączeniu z dość dobrą jakością zapisanej muzyki, sprawiła, że w dobie rodzącej się globalnej wioski opartej jeszcze na niezbyt szybkich łączach, Mp3 stał się hitem. Jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać aplikacje pozwalające na odtwarzanie „empetrójek”. Programem, który na długi czas zdominował odtwarzacze tego typu był WinAmp, wydany w kwietniu 1997 roku. Kilka miesięcy później pojawia się jego amigowy odpowiednik AmigaAmp.
Początkowo odtwarzacz był tylko prostym GUI dla mpega.library. Wersja 1.0 z grudnia 1997 roku nosiła zresztą jeszcze nazwę MpegAHI. Jednak już w marcu 1998r wraz z wersją 1.1 autor Thomas Wenzel zdecydował się na zmianę nazwy. AmigaAmp od początku mógł się pochwalić kilkoma interesującymi możliwościami. Obsługiwał tagi IDT3, mechanizm przeciągnij i upuść oraz procesor PPC (były też osobne dedykowane wersje dla procesorów 030, 040, 060).
Prawdziwą rewolucją okazała się być druga generacja odtwarzacza. Wraz z wersją 2.0 dodane zostały oczywiste dla amigowych playerów możliwości, takie jak interfejs AREXXa, regulacja głośności czy alfabetyczna lista odtwarzania. Jednak to, co wzbudziło największe emocje, to skórowalny interfejs upodabniający AmigaAmpa do WinAmpa. Co prawda nie brakowało głosów ortodoksyjnych amigowców, że kopiowanie rozwiązań stworzonych dla znienawidzonego Windows jest nie do przyjęcia. Jednak większość użytkowników z entuzjazmem przyjęła fakt wizualnej rewolucji na polu amigowych odtwarzaczy muzycznych charakteryzujących się dotąd ascetycznym wyglądem.
AmigaAmp w początkowym okresie bardzo intensywnie się rozwijał. Zyskiwał co raz to nowe cechy, w tym również możliwość skorzystania z wtyczek umożliwiających graficzną wizualizację muzyki. Rósł w siłę korzystając na prawdziwym boomie związanym z MP3. O jego popularności może świadczyć fakt, że na przestrzeni zaledwie pół roku, był aż trzykrotnie recenzowany w Magazynie Amiga (11/98, 12/98 i 5/99), co chyba nigdy nie miało miejsca w stosunku do żadnej innej aplikacji.
Kolejnymi istotnymi odsłonami były wersja 2.6 wzbogacająca program o korektor graficzny oraz 2.8, która poszerzyła krąg obsługiwanych formatów o sample AIFF, WAV i 8SVX.
W czerwcu 2002 roku zostaje zamknięta lista dyskusyjna AmigaAmpa i od tego momentu rozwój programu wyraźnie zwalnia. W 2003 roku udostępniona zostaje tylko jedna wersja (2.10), która nie wnosi praktycznie żadnych istotnych zmian. W latach 2004 – 2005 mają miejsce sporadyczne wydania, które ograniczają się do poprawek wykrytych błędów. Dopiero w 12 grudnia 2005 roku wersja 2.16 wnosi zauważalne zmiany do silników dekodujących.
W połowie ubiegłej dekady staje się dla każdego jasne, że Wenzel rozwija swój program trochę na zasadzie alibi. Tego typu „pozorowany rozwój” nie jest w świecie Amigi niczym nowym (w podobnym tempie uaktualniane są dwa najpopularniejsze programy pocztowe), jednak co oczywiste budzi niezadowolenie użytkowników. Autor odpierał zarzuty, twierdząć, że ma w planach stworzenie zupełnie nowego AmigaAmpa, przeznaczonego na nowy system operacyjny AmigaOS 4, ale impulsem do jego stworzenia, będzie stanowić odpowiedni sprzęt na jego biurku.
AMPlifier – główny konkurent AmigaAmpa, stworzony przez Katodev. Początkowo oferował nawet większe możliwości. Pomimo niemal identycznego wyglądu (również potrafił obsługiwać skóry WinAmpa) oraz faktu, że został włączony do systemu AmigaOS 3.9, jako oficjalny player muzyczny, nie zdobył popularności wielkiego konkurenta. Ostatnia wersja 2.32 została upubliczniona 4 października 2001 roku. Kato już wówczas stawiało na projekt Amithlon, okrzyknięty przez swych zwolenników „nową Amigą X86″, a który w rzeczywistości okazał się drogą bez większej przyszłości, której jedynym namacalnym, długoterminowym żniwem było odarcie środowiska z części developerów. | SongPlayer – swego czasu najbardziej zaawansowany, odtwarzacz muzyczny, który pomijając warstwę wizualną, wyprzedzał AmigaAmpa, niemal w każdym aspekcie. Niestety pierwsza wersja przeznaczona dla AmigaOS 4, oznaczona numerem 1.64 z sierpnia 2006, okazała się być ostatnią odsłoną programu w ogóle. Dwa lata wcześniej wraz z wersją 1.62, odtwarzacz zakończył swój żywot na platformie 68k. | Prayer 2 – ciekawy odtwarzacz, o ciekawym wyglądzie wyposażonym w swój własny system skórek. Nie grzeszył wielkimi możliwościami, ale był jednym z nielicznych odtwarzaczy mp3, działających wyłącznie na platformie Motorola 68k. Wymuszało to pewne optymalizacje, co było doceniane i miało swoje przełożenie na popularność wśród użytkowników słabszych maszyn. Niestety przełom stuleci, był chyba najgorszym momentem dla starych procesorów Amigi. Ci, którzy chcieli modernizować sprzęt inwestowali w PPC, reszta często odchodziła na inne platformy. Środowisko się kurczyło, a Prayer, jak wiele innych programów, przestał być rozwijany. Ostatnia wersja 2.1.911 została opublikowana 22 stycznia 2000 roku. |
W styczniu 2007 roku pojawia się AmigaAmp 2.18. Główny kod programu nadal działa w oparciu o 68k, ale trzy niezależne silniki dekodowania (68k, WOS i PUP), zostają wzbogacone o dodatkowy, działający natywnie pod AmigaOS 4. Dwutorowy rozwój odtwarzacza dla obu generacji systemu Amigi trwa regularnie do końca 2010 roku, kiedy to ma miejsce wydanie wersji 2.24.
10 marca 2011 roku następuje długo wyczekiwana premiera wersji 3.0, która działała już wyłącznie na AmigaOS 4 i była w dużej mierze oparta o zupełnie nowy kod. Siłą rozpędu w kwietniu 2011 roku zostaje jeszcze opublikowana odsłona 2.25, będąca jak dotąd ostatnim wydaniem dla AmigaOS 3.x. Ciekawostką jest specjalna wersja zoptymalizowana dla procesora Motorola 68000, co nie miało miejsca nigdy wcześniej, nawet w latach 90-tych.
Następne dwa lata obejmujące wydania od 3.1 do 3.6 to między innymi dodanie obsługi formatu OGG, M4A i stopniowe przepisywanie kolejnych elementów interfejsu programu na systemowe Reaction. Prawdziwą rewolucję stanowi jednak wersja 3.7, która zostaje wzbogacona o obsługę wtyczek z programu TuneNet. Odtwarzacz TuneNet po wydaniu czwartej wersji AmigaOS, szybko wysforował się na pozycję lidera wśród playerów muzycznych dla tego systemu. Jednak od kilku lat nie był rozwijany, niemniej dzięki modułowej budowie, niezależni programiści mogli tworzyć do niego wtyczki pozwalające na obsługę różnorakich rodzajów plików muzycznych. Ostatecznie TuneNet, a teraz również i AmigaAmp, potrafią obsłużyć aż około 600 różnych formatów muzycznych, to dziesięć razy więcej niż WinAmp i oczywiście dużo więcej niż jakikolwiek odtwarzacz stworzony w przeciągu ostatnich 30 lat dla Amigi.
20 listopada 2013 roku AOL ogłosiło zaprzestanie prac nad Winampem i likwidację strony programu jeszcze przed świętami. Większość środowiska z branży uznała tę datę za oficjalną śmierć Winampa (być może przedwcześnie, bo okazało się, że 14 stycznia prawa do programu wykupili Belgowie a strona Winampa wciąż działa). W chwili, gdy piszę te słowa obowiązującą odsłoną AmigaAmpa jest wersja 3.15 z 4 kwietnia 2014 roku, w której m.in. poprawiono interfejs AREXXa, usprawniono działanie playlisty oraz odtwarzania muzyki via HTTP. Jest to już trzecie wydanie w tym roku i nic nie wskazuje na to, że miałoby być ostatnim. W przeciwieństwie do protoplasty ze świata Windows, amigowy odtwarzacz ma się dobrze, co więcej bez cienia przesady można wręcz uznać, że po kilkunastu latach rozwoju przeżywa swoją drugą młodość.
AmigaAmp niemal od samego początku uzyskał status najpopularniejszego odtwarzacza Mp3 na Amidze, który utrzymuje nieprzerwanie do dziś. Siedemnaście lat ciągłego rozwoju, który być może czasem zwalniał, ale nigdy nie był zatrzymany, to osiągnięcie, które musi budzić szacunek. Szkoda, tylko że w realiach amigowych, to raczej wyjątek. Chciałoby się, aby programistów, którzy wzorem Thomasa Wenzela, z równą wytrwałością i determinacją dopracowywali swoje dzieło przez całe dekady, było u nas więcej.
AmigaAmp 3.15 | AmigaAmp 2.25 |
|
|
Dodaj komentarz