E-UAE PPC JIT beta 3

O E-UAE na Amidze, pisałem już kilka lat temu. Jednak ostatnie wydarzenia związane z tym programem, sprowokowały mnie do tego by powrócić do tematu. Jak wiadomo emulator ten rozwijał się dosyć intensywnie w połowie ubiegłej dekady, za sprawą systematycznej pracy Richarda Drummonda. Gdy człowiek ten postanowił się wycofać, nastąpił długi zastój. Powstawały co prawda nowsze kompilacje, zawierające symboliczne poprawki, były tworzone GUI czy nakładki integrujące E-UAE z systemem operacyjnym. Nikt jednak nie podejmował się wykonania rzeczy najważniejszej, dodania emulacji JIT. Cechy, która w praktyce oznacza sporego kopa w zakresie wydajności emulacji i która ma swoje zastosowanie np. w WinUAE.E-UAE JIT

Ponieważ problem JIT cyklicznie wracał w dyskusji na amigowych forach i nic z tego nie wynikało, środowisko postanowiło wziąć sprawę w swoje ręce inicjując w maju 2011 roku bounty na stosowną wersję UAE. Najodpowiedniejszą i w zasadzie chyba jedyną osobą, która mogła podjąć się tego zadania był Álmos „rachy” Rajnai, autor Petunii – emulatora JIT zaszytego w systemie operacyjnym AmigaOS 4. Rachy nie dał się długo namawiać i ochoczo wziął się do pracy, obiecując wykonanie zadania do lutego 2012 roku. Jak to jednak często w amiświecie bywa, rzeczywistość surowo zweryfikowała zapowiadane terminy. Ostatecznie pierwsza wersja beta została udostępniona 31 grudnia 2013.

chwili, gdy piszę te słowa bounty nadal nie zostało formalnie wypełnione. Aktualnie dostępna jest beta 3, której wciąż daleko do kompletnego, skończonego produktu, aczkolwiek trzeba przyznać, że stanowi ona wyraźny krok do przodu w porównaniu do wersji debiutującej w Sylwestra.

Za najbardziej irytującą wadę tej kompilacji uważam brak wsparcia dla Picasso 96. Osobiście nie emuluję klasycznej Amigi korzystając z obrazów ADF czy DMS, lubię uruchomić całe środowisko. Hyperion wszak daje każdemu użytkownikowi AmigaOS 4.1, legalny, kompletny system 3.1, po to by można było z niego korzystać. Niestety widok cztero, czy ośmikolorowego ekranu WB, to rzecz, od której odwykłem od wielu lat. Ta wersja, w przeciwieństwie do wersji od Drummonda na ograniczenia związane z ośmiobitową paletą kolorów nas skazuje.

Sysinfo - E-UAE SDL

Sysinfo – E-UAE SDL



Tak naprawdę jednak JIT miał nam dać nie fajerwerki graficzne, a zwiększenie wydajności emulowanego procesora. Niestety obecna odsłona produktu rachegow tym zakresie również rozczarowuje. Według autora emulator najlepiej wykorzystuje moc starych Amig One oraz Sam440, nowsze konfiguracje wciąż stwarzają problemy. Faktycznie relacje użytkowników wskazują, że w najbardziej komfortowej sytuacji są dzisiaj posiadacze maszyn wyposażonych w procesor G4. Wystarczy tylko przytoczyć wyniki dla Pegasosa 2 z G4 1,3GHz, które według programu Sysinfo dają emulowanej maszynie 58 mipsów, podczas gdy dużo szybszy Mac Quad G5 uzyskał o 10 mipsów mniej.

Słabo udokumentowany, unikatowy procesor Pa6t z mojej A1-X1000, stanowi jeszcze większe wyzwanie dla autora i póki co nie osiąga nawet 50% wyników uzyskiwanych przez wspomnianego Pagasosa. Niemniej jednak, w porównaniu do starych odsłon Drummonda, przyspieszenie jest spore. Wystarczy wspomnieć, że na E-UAE 0.8.29 SDL, przy konfiguracji ustawionej na emulację procesora 68040 i wartości maxSysinfo pokazywał niespełna mipsy. W praktyce oznaczało to maszynę zaledwie 3-krotnie szybszą od gołej A1200 i aż pięciokrotnie wolniejszą od A4000. Wersja JIT to ponad 20 mipsów, czyli komputer 16-krotnie szybszy od A1200, no i nareszcie szybszy od Amigi 4000.

Sysinfo - E-UAE JIT

Sysinfo – E-UAE JIT



Chociaż nacisk środowiska na stworzenie UAE z JITem, od lat był duży, mi osobiście to parcie się nie udzielało. Po prostu wiem, że nawet starsze Amigi One są maszynami na tyle szybkimi, iż spokojnie dają radę udawać komputer będący odpowiednikiem Amigi 1200 wyposażonej w pamięć fast, przy wykorzystaniu emulacji interpretowanej. Taka A1200 z fastem wystarcza w zupełności do uruchomienia niemal całego dostępnego oprogramowania dla procesora 68k. Oczywiście są programy, które funkcjonują na zasadzie im więcej zasobów tym lepiej, są też gry, które wymagają np. minimum procesora 68030. Tyle tylko, że najczęściej działają one bezproblemowo pod samym systemem AmigaOS 4, wykorzystując wbudowaną Petunię, a czasem występują wręcz w osobnej kompilacji przeznaczonej dla PPC.

Produkcji, dla których tak naprawdę potrzebny był E-UAE z Jitem jest pewnie nie więcej niż jeden, dwa procent całości (no chyba, że doliczymy dema scenowe). Szczerze powiedziawszy w swoich zbiorach, znajdujących się na twardym dysku przeznaczonym dla E-UAE, nie mogłem znaleźć nawet dziesięciu takich pozycji. Postanowiłem więc przedstawić Wam dziesiątkę losowo wybranych gier dla procesora 68020+, z których oczywiście część doskonale działa i bez JITa. Oto jak sprawują się one pod emulatorem Almosa Rajnaia.

SlamTilt – zacząłem od bodaj najczęściej uruchamianej przeze mnie pozycji pod E-UAE. Niestety na wersji z JITem sobie nie pogramy. Gra się uruchamia do momentu wyboru stołów, po czym widzimy już tylko biały ekran.

Xtreme Racing – to jeden z tych wyjątków, gdzie nowy typ emulacji rzeczywiście się przydaje. Na klasycznym E-UAE SDL, grało się ciężko, trzeba było stosować ograniczenia grafiki. Teraz XTR fruwa bez żadnych ograniczeń.

Joyride – kolejne jeszcze bardziej wymagające wyścigi. W minimalnych wymaganiach stoi procesor 030, skoro jednak mam maszynę będącą odpowiednikiem 040, to gra powinna chodzić dobrze i tak właśnie jest.

Worms DC – to akurat tytuł, któremu Jit do szybkiego działania nie jest potrzebny. Nie ma jednak przeciwwskazań, by bawić się robalami pod tym emulatorem. W przeciwieństwie do SlamTilta, problemów nie stwierdziłem.

Gloom Deluxe – gra na pełnym oknie z ustawionymi pikselami 1×1, działa płynnie, ale tylko wedle amigowych standardów z połowy lat 90-tych. Natomiast u osób, które przyzwyczaiły się już do płynności oferowanej np. przez produkcje pod Warp 3D, z pewnością może pojawić się uczucie niedosytu.

Putty Squad – ostatni porządny przebój dla klasyka, wymagań specjalnych nie ma. Uwagi jak w przypadku wormsów.Putty Squad

Code name Hell Squad – wydana w 2000 roku przygodowo – zręcznościowa gra ze stajni Digital Dreams. Działa bez zarzutów.

Pinbal Illusion – nie tak dobry, jak SlamTilt, za to niesprawiający żadnych problemów pod emulatorem z aktywną opcją JIT.

Super Stardust – miła niespodzianka na plus. Obowiązuje zasada, że emulacja JIT musi oznaczać mniejszą kompatybilność, względem interpretowanej (chociaż nie zawsze się sprawdza, vide działanie gry Exodus The last War pod AmigaOS 4.0), jednak SuperStardust jest jednym z wyjątków odchodzących od tej reguły. Pod zwykłym E-UAE, gra działała mi do momentu dotarcia do pierwszego tunelu łączącego światy, po czym stawała w miejscu. Tymczasem używając emulatora z JIT bez przeszkód ów tunel pokonałem, docierając do kolejnego świata.

Fury of the Furries (CD32) – na koniec postanowiłem sprawdzić coś w wersji dla konsoli CD32. Emulacja CD32 specjalnej mocy obliczeniowej nie potrzebuje, to też testem była w tym wypadku jedynie kompatybilność. Test został zaliczony wzorowo.

Jak pokazuje powyższe zestawienie opisywany program nie sprawia większych problemów względem poprzedników. Oczywiście zdarzają się pojedyncze przypadki gdzie emulacja JIT stwarza kłopoty, ale też zdarza się, że jest zupełnie odwrotnie. Natrafiłem też na kilka tytułów (Total Chaos, Testament, Flyin’ High) odmawiających poprawnej współpracy z obiema wersjami emulatora. Widać ewidentne przyspieszenie w grach, które tego potrzebowały, jednak poza kilkoma przedstawionymi powyżej, nie przychodzi mi do głowy zbyt wiele innych przykładów. Zapewne JIT pozwoli przyspieszyć jeszcze działanie gier takich jak FearsAlien Breed 3D czy Breathless. Są także Foundation, Napalm czy Nemac IV, ale one świetnie działają pod AmigaOS 4, nie ma więc powodu, by je uruchamiać pod E-UAE.

Podsumowując E-UAE JIT z całą pewnością wypełnia jakąś niewielką lukę w zakresie komfortowego używania śladowej części softu, której nie mogliśmy ugryźć bezpośrednio pod AmigaOS 4, a która była zbyt wymagająca dla starszych odsłon emulatora. W mojej ocenie nie stanowi jednak rewolucji na miarę pierwszego UAE dla komputerów AmigaOne (może trochę inny punkt widzenia mają posiadacze SAM440). Trzeba jednak docenić fakt determinacji środowiska, która uzbierała 3 tysiące euro uznając tym samym, że jest to ważny element oprogramowania dla Amigi z PPC. Dlatego kibicuję by bounty zakończyło się pełnym sukcesem, a to powinno oznaczać wsparcie dla Picasso 96 i przede wszystkim pełne wykorzystanie mocy, wszystkich rodzajów procesora PPC, znajdujących się w amigowych konfiguracjach.

O Mufa