Rok 2022 w pigułce

Kolejne 365 dni za nami, czas więc na tradycyjne podsumowanie, które zacznę nietypowo od krótkich wspominek:

„2021 rok był dosyć przeciętny, by nie powiedzieć słaby, przynajmniej w kilku aspektach. Z pewnością powodów do zadowolenia nie mogli mieć amigowi gracze, czy miłośnicy amiprasy. Powodów do radości nie mieli też wszyscy, którym marzyło się szybkie zakończenie spraw sądowych. Co gorsza, nie można wykluczyć, że w 2022 roku otworzą się jakieś nowe fronty.”

Czas pokoju
Tytuł tego akapitu, wobec wydarzeń na wschodzie może nieco szokować. Natomiast przytaczany cytat będący fragmentem mojego ubiegłorocznego podsumowania dziś, może tylko budzić uśmiech. Do prasy i gier jeszcze odniosę się później, bo to też ważne składowe stanowiące o tym, że ostatnie 12 miesięcy oceniam lepiej. Teraz na tapetę biorę batalie sądowe, a w zasadzie ich całkowity brak. Po zmianie na stanowisku dyrektora Hyperionu, zarówno ja, jak i chyba większość komentatorów spodziewało się możliwości zaognienia sytuacji, tymczasem 2022 rok był pierwszym od kilku lat, w którym przez pełne 12 miesięcy panowało całkowite zawieszenie broni. Nie tylko nie czytaliśmy o wysuwaniu nowych pozwów, czy innych wrogich aktów, a wręcz przeciwnie doszło nawet do rozmowy (być może pojednawczej, choć szczegółów nie zdradzono) Mike Battilana – Ben Hermans, twarzą w twarz podczas imprezy Amiga 37 Germany.

Sprzęt
Względny spokój „na górze” przekłada się na spokój społeczności, która z pozytywnymi emocjami mogła koncentrować się na swoim hobby, zarówno na odcinku Amigi 68k, jak i tej napędzanej przez procesory PPC. Przyznaje się bez bicia ze w minionym roku dosyć mało śledziłem wydarzenia dotyczące Amigi klasycznej, dlatego w tegorocznej edycji podsumowania, niestety ją pominę. Wyjątkiem jest kwestia konsoli The A500 Mini, która wśród części amigowców wywoływała bardzo duże emocje. Pamiętam, stwierdzenia określające to urządzenie amigowym wydarzeniem roku 2021 (mimo iż wtedy istniała jeszcze jedynie w zapowiedziach), pamiętam też jak dziś zdanie, które padło w podcaście Amiwigilia, że „będzie to największa promocja Amigi od czasów Commodore”. Nigdy nie ukrywałem swojego sceptycyzmu, twierdząc wówczas, iż w kilka miesięcy po premierze świat zapomni o tym urządzeniu.

Niestety, moje obserwacje wskazują na to, że raczej ja byłem bliżej prawdy. Miarą sukcesu wersji Mini, miała być kolejna konsola w odmianie Maxi, o której cicho. Nie wiem, czy The A500 Mini rzeczywiście fizycznie trafiła na sklepowe półki (czy tylko do dystrybucji sieciowej), być może gdzieś faktycznie tak było, aczkolwiek w moim 30 tysięcznym mieście jej nie widziałem, mimo iż kilkukrotnie odwiedzałem markety trzech największych sieci handlujących elektroniką w Polsce. Wśród mojego kręgu znajomych nie spotkałem nikogo kto by taki sprzęt zakupił (mimo iż ta staniała i z początkowych „okazyjnych” 650zł w przedsprzedaży, dziś część sklepów wyprzedaje ją za cztery stówki). Ostatecznie o popularności „nowej Amigi”, wśród przeciętnych Kowalskich przekonała mnie wigilijna rozmowa z bratem, który zagaił dyskusję o retro konsolach. Stwierdził, że ostatnio wgryza się w temat, bo szuka jakiejś zabawki dla córek, rzucając kilkoma przykładami, które znalazł na sieci. Jednak mimo że trochę szukał i się interesował o istnieniu The A500 Mini dowiedział się dopiero ode mnie. Reasumując nowa konsolka tłumów za sobą nie porwała, kupili ją dokładnie ci, po których można było się tego spodziewać. amigowcy, fani retro, trochę bloggerów i youtuberów, to by było na tyle. Po małym boomie w okolicach premiery, temat The A500 Mini na forach ucichł. Ściślej rzecz biorąc ostatnio nieco odżył, lecz w negatywnym znaczeniu, okazuje się bowiem że konsola jak przystało na rasową chińską zabawkę potrafi się psuć.

The A500 Mini

Miniony rok będzie nam się kojarzył także z premierą innego sprzętu, mianowicie Amigi One X5000 040. Premiera trochę cicha i dziwna, wynikająca z faktu, że wysprzedano cały zapas X5000 020. Cóż wedle deklaracji producenta procesorów NXP, dostępność jednostek P5020 była gwarantowana tylko do połowy 2021 roku, niestety dostępność CPU P5040 jedynie o rok dłużej. Jeśli więc A-EON nie zrobił odpowiednio dużych zapasów, rynkowy żywot X5000 040 może być wyjątkowo krótki.

Znacznie bardziej ekscytującą wiadomością jest zakończenie prac nad konstrukcją laptopa PPC sfinalizowaną pierwszą małą partią prototypów. Acube Systems zapowiedziało już przeniesienie AmigaOS 4 na ten komputer, co uwolni nasz system od największej sprzętowej bolączki, jaką jest brak działania na urządzeniu przenośnym. Drugą dobrą wiadomością jest fakt, iż nie ma tutaj zagrożenia związanego z zakupem CPU, gdyż ich dostępność jest gwarantowana przez producenta jeszcze przez kilka lat.

Prototyp laptopa PPC

Kończąc temat sprzętu, wspomnę jeszcze o dostępności taniego komputera od Acube jakim jest SAM460 LE. Przy czym słowo „tani”, w obecnej postpandemicznej i inflacyjnej rzeczywistości, oznacza, że musimy sięgnąć do portfela znacznie głębiej niż kilka lat temu.

System
Niestety miniony rok nie przyniósł nam aktualizacji AmigaOS, użytkownicy otrzymali tylko uaktualnienia pojedynczych elementów poprzez mechanizm AmiUpdate. Znacznie więcej powodów do radości mieli za to developerzy za sprawą premiery SDK 54.16, jednej z największych, o ile nie największej aktualizacji w historii. Jak zwykle nie pozwolił o sobie zapomnieć także A-EON dostarczając kolejne odsłony pakietu Enhancer Software. Wśród zmian poszerzających możliwości naszego systemu, należy też wspomnieć o piątej, finalnej generacji sterownika Radeon HD, który zapewnia wsparcie dla sprzętowego dekodowania wideo również na kartach z rodziny Southern Islands. Osoby ceniące sobie możliwość korzystania z wcześniejszego dorobku Amigi, z pewnością docenią fakt premiery biblioteki Nova Bridge, zapewniającej bardzo dobrą kompatybilność z softem działającym w oparciu o klasyczny Warp3D, również na kartach Polaris.

Instalator pakietu SDK

O lepszą kompatybilność zadba też „emulator Pauli” Nallepuh, którego nowa odsłona pojawiła się na OS4Depot po kilkunastoletniej przerwie. Zamykając temat sterowników, wspomnę jeszcze o nowej wersji HDAudio, wzbogaconej o kilka „ficzersów” a do tego całkiem świeżutkiej, bo wydanej 31 grudnia.

Hippoplayer w akcji, jeden z nielicznych programów który działa na każdej Amidze od systemu 1.2 do 4.1FE u2 – Nallepuh robi dobrą robotę

Sieć
Nie będę się silił na oryginalność i kolejny raz napiszę powszechnie znaną prawdę, iż najważniejszym programem komputerowym w XXI wieku jest przeglądarka. Ostatnie lata nie rozpieszczały nas pod tym względem, mogliśmy liczyć jedynie na jakieś kosmetyczne poprawki Odyssey i mgliste zapowiedzi, że może jeszcze wydarzy się rewolucja. Miniony rok był pod tym względem przełomowy, gdyż nareszcie zebrał się konkretny zespół doświadczonych programistów, pod kierownictwem Georga „Walkero” Sokianosa, który już osiągnął pierwsze sukcesy. Największym z nich była kompilacja biblioteki JavaScriptCore, to jeszcze nie oznacza, że finalizacja prac nad browserem zbliża się ku końcowi, jednak jak twierdzą developerzy zaznajomieni z tematem, najbardziej czasochłonna i niewdzięczna część prac została wykonana. Wiele wskazuje więc na to, że w obecnym roku i dla nas zaświeci wreszcie słońce.

Webkit Javascript Core

Oprogramowaniem o mniejszym znaczeniu jest obsługa ftp, aczkolwiek osoby utrzymujące własne strony WWW, betatesterzy, czy też amigowcy, którzy chcą po prostu wymienić pliki po sieci lokalnej, również korzystają z tego typu softu praktycznie na co dzień. Do stałego rozwoju serwera ZitaFTP zdążyliśmy się w ciągu ostatnich lat już przyzwyczaić, natomiast zupełnym zaskoczeniem było wznowienie rozwoju popularnego klienta Amiftp i to po 12-letniej przerwie.

Amiftp w nowej wersji

Wspomniałem wcześniej o wymianie plików w sieci lokalnej, od niedawna nie musimy już do tego używać protokołu ftp. Miniony rok przyniósł nam bowiem nowy handler SMB2, który uwalnia nas od przestarzałej i niezbyt bezpiecznej pierwszej wersji protokołu Samby na rzecz nowszych generacji SMB2/3.

Wolumen sieciowy w systemie SMB2

Omawiając tematykę oprogramowania sieciowego, nie mogę też pominąć wysiłków naszego uzdolnionego rodaka Krzysztofa Sowińskiego, który dostarczył nam kolejnych aktualizacji serwera multimediów Fuppes.

Fuppes czyli oglądamy multimedia z Amigi na ekranie TV

Poza tym należy jeszcze wspomnieć o nowej wersji komunikatora Pidgin. Chociaż poprzednie 12 miesięcy nie stało niestety pod znakiem wielkich aktualizacji związanych ze środowiskiem AmiCygnix (ale styczeń 2023 już tak), akurat to przydatne narzędzie umożliwiające komunikację za pomocą szeregu różnych protokołów, było wartościowym wyjątkiem.

Czasami na przykład prowadząc rozmowę z obcokrajowcem przy użyciu Pidgina, musimy skorzystać z translatora. Wcale nie jesteśmy tutaj skazani na usługi Google. Niektórzy znacznie wyżej oceniają tłumaczenia z serwisu Deepl. Z pewnością pomoże nam w tym dedykowany klient, który kilka miesięcy temu zadebiutował na OS4Depot.

Inne oprogramowanie użytkowe
Miniony rok był łaskawy dla amigowych programistów nie tylko za sprawą samego SDK, ale też nowych wersji edytorów VIM i LiteXL czy takich narzędzi jak Spotless 2 i Profyler. Nie będę jednak ukrywał, że jako osoba, która para się realizacją innych zadań twórczych bardziej ucieszyłem się z nowego edytora audio Rave. Ten doczekał się w ostatnim czasie kilku ważnych aktualizacji, stawiających go aktualnie w roli najlepszego narzędzia do obróbki sampli dla AmigaOS 4. W moim przypadku edycja dźwięku jest zazwyczaj tylko elementem, składowym większego projektu, jaki docelowo wykonuję w Hollywood. Tutaj jak zwykle Andreas Falkenhahn nie zawiódł, dostarczając nam aktualizację podstawki do wersji 9.1, a przede wszystkim mocno zaktualizowanego Designera szóstej generacji, który w kategorii oprogramowania użytkowego jest dla mnie wydarzeniem roku.

Hollywood Designer – mega program, przy pomocy którego można tworzyć np. gry

Ostatnim ważnym narzędziem, którego nie sposób pominąć jest ciągła aktualizacja arkusza kalkulacyjnego Ignition, który od pewnego czasu obsługuje już nie tylko pliki ODS, ale i format Excela (choć jeszcze z dość znacznymi ograniczeniami).

Emulacja
W roku 2021 na tym polu panował raczej zastój, dlatego z przyjemnością przychodzi mi zaznaczyć względne ożywienie w ostatnich 12 miesiącach, stojące pod znakiem trzech projektów. Pierwszy, jeszcze mało konkretny dla przeciętnego Kowalskiego, gdyż udostępniono tylko nieoficjalne kompilacje, bardziej pod kątem testów, dotyczy gruntownej modernizacji E-UAE. Zmian jest naprawdę sporo, lecz główny front koncentruje się na lepszej, bardziej kompatybilnej z nietypowymi trybami, skalowanej i akcelerowanej metodzie wyświetlania obrazu. Wiele wskazuje na to, że zapoczątkowane w ubiegłym roku prace, dadzą nam niebawem największą aktualizację emulatora klasycznej Amigi, co najmniej od czasów wprowadzenia obsługi mechanizmu JIT. Natomiast najbardziej konkretnym dla użytkownika projektem na tu i teraz było pojawienie się multiemulatora Mednafen. Wśród kilkunastu emulowanych systemów, znajdziemy między innymi najbardziej dokładny w warunkach amigowych emulator konsoli Playstation 1, czy też niedostępną dotychczas na naszej platformie możliwość emulacji konkurenta od Segi, a więc Saturna. Natomiast emulatorem, który najbardziej „cieszy oko” są nowe odsłony ScummVM, dla których rok 2022 przyniósł możliwość uruchamiania gier z wykorzystaniem shaderów.

Mednafen – Worms Armageddon

Gry
Tu ożywienie było jeszcze większe niż w przypadku emulacji. Nie będę jednak szczegółowo się rozpisywał, gdyż kilka dni temu przygotowałem zestawienie 10 najlepszych tytułów na YouTube. Zaznaczę tylko trendy, które co ciekawe rozchodziły się na kompletnie różnych wektorach. Z jednej strony duży nacisk na poprawę kompatybilności ze starszymi produkcjami znanymi na Amidze już od dziesięcioleci. Wynikiem tego było dostosowanie do lepszego działania z AmigaOS 4, strategii Foundation i Exodus The Last War, a także natywna kompilacja legendarnego Paybacka. Ostatecznie nie zdążono z publikacją na gwiazdkę natywnej wersji Heretica II i aktualizacji komercyjnego Quake II, jednak same prace prowadzone w tym kierunku również w ów trend się wpisują. Na drugim biegunie znalazły się nowoczesne produkcje wykorzystujące najnowsze osiągnięcia amigowego 3D, takie jak Mace Tower Defense, a przede wszystkim rewolucyjny w realiach „Przyjaciółki” Doom 3.

Ludzie
Sytuacja na naszym krajowym poletku jest słodko-gorzka. „Afera Zalepy”, która obiegła amiświatek jeszcze w roku 2021, w 2022 ostatecznie osiągnęła swój smutny kres. Okazało się, iż z oświadczeń, że na zgliszczach dawnej działalności, odrodzi się coś nowego w innej formie niewiele wyszło. Nowy serwis oferujący możliwość, najpierw zakupu, a potem darmowego pobrania wcześniejszych publikacji spod szyldu wydawnictwa A2, przetrwał raptem kilka tygodni, a sam Adam zapadł się pod ziemię. To niestety nie było jedyne pożegnanie, jakie musieliśmy przetrawić. We wrześniu jak grom z jasnego nieba gruchnęła wieść o zakończeniu działalności, znanego od 10 lat nie tylko w Polsce sklepu RetroAmi. Tu na szczęście rozstanie z klientami odbyło się z klasą i nie było mowy o osobach, które mogłyby czuć się pokrzywdzone. Koniec roku to kolejny powód do rozczarowań, tym razem padło na zamknięcie magazynu Pixel, periodyku może nie stricte amigowego, jednak w pośredni lub bezpośredni sposób, często do naszej tematyki się odwołującego.

AmigaNG CD

Wydawało się, że po upadku Bitronica niejako obuchem oberwie także magazyn Amiga NG, gdyż nie było tajemnicą, iż przy wydawaniu tego pisma Adam Mierzwa współpracował ze swoim imiennikiem. Blisko roczna przerwa od wydania ostatniego numeru mogłaby dodatkowo na to wskazywać. Natomiast pytając bezpośrednio u źródła, otrzymałem odpowiedź, iż Amiga NG nie jest jeszcze zamkniętą kartą i mają zamiar wrócić w tym roku, być może w nowej rozszerzonej formule. Pewnym sygnałem, że projekt ciągle istnieje, było też wydanie sygnowanej logiem magazynu płyty CD, choć niestety spis zawartości sugeruje, że była to raczej archiwalna kompilacja obejmująca wcześniejszą działalność redakcji niż zbiór nowinek z ostatnich miesięcy.

Pora przejść do lepszych wiadomości. Tu znowu posłużę się cytatem z ubiegłorocznego podsumowania, który na szczęście okazał się całkowicie trafiony:
„Pozostaję w środowisku już zbyt długo by pochopnie przyłączać się do chóru głosów mówiących, że to już definitywny koniec amiprasy w Polsce. Pamiętam, że dokładnie tak samo mówiono po upadku ACS, potem papierowego Execa, polskiej edycji Total Amiga, czy papierowego PPA, a jednak za każdym razem znajdował się jakiś kolejny entuzjasta, który popychał inny nowy projekt do przodu.”

Tym entuzjastą okazał się Marek „MarX” Hać, który dał życie nowemu czasopismu „Amiga Friendship”. Nazwa nieprzypadkowa, gdyż magazyn funkcjonuje jako bodaj pierwsze w historii Amigi pismo o charakterze charytatywnym. Cały dochód jest przekazywany na rzecz zmagającego się od lat z chorobą założyciela portalu PPA Krzysztofa Żeglenia. Według relacji inicjatora projektu uzbierana kwota z nawiązką przekroczyła jego najśmielsze założenia, można więc powiedzieć, iż mimo ustawicznej „rąbanki” na forach, coś takiego jak amigowy friendship jeszcze istnieje. Sama zawartość Amiga Friendship koncentruje się głównie na publicystyce i jest to publicystyka najwyższych lotów. Słowem jest dobrze, a mogłoby być jeszcze lepiej, gdyby pismo zgodnie z wytyczonymi założeniami zachowało status kwartalnika (będnie zinterpretowałem słowa Marka, ten wyjaśnił iż deklaracja że pismo będzie kwartalnikiem nigdy nie padła). Jednakże od momentu premiery pierwszego numeru na początku kwietnia właśnie minęło 9 miesięcy, powinniśmy więc mieć w rękach świeżutki numer 4, tymczasem nie mamy jeszcze trzeciego. Takie obsuwy już na początkowym etapie działalności, muszą budzić obawy co będzie później. Miejmy jednak nadzieję, że Amiga Friedship nabierze jeszcze rozpędu i w podsumowaniu roku 2023, będę mógł napisać, iż mój niepokój okazał się całkowicie nieuzasadniony.

Amiga Friendship

Drugim pozytywnym wydarzeniem na krajowym polu wydawniczym, była zakończona sukcesem akcja crowdfundingowa mająca na celu opublikowanie polskiej, rozszerzonej edycji książki Chrisa Wilkinsa „Historia Amigi Piksel po Pikselu”. W momencie premiery jeszcze tego nie wiedzieliśmy, ale z dzisiejszej perspektywy można napisać, że był to dowód nie tylko na to, iż rodzima amispołeczność potrafi skutecznie dopiąć swego, ale i eleganckie pożegnanie się ekipy magazynu Pixel z fanami naszego komputera.

Spośród społeczności zagranicznej, chciałbym wyróżnić dwie osoby, pierwszą z nich jest Amiga Oldskooler, zasłużony norweski amigowiec, członek demoscenowej grupy Void, gdzie znany jest pod nickiem Puni. Dla mnie osobiście jest to jednak przede wszystkim aktywny blogger, prowadzący serwis AmigaOS 4 Gaming poświęcony głównie tematyce rozrywkowej, a co ważniejsze Oldschoolgameblog.com, który wbrew nazwie nie koncentruje się wyłącznie na grach. Co więcej, gry są tam, niejako na drugim planie, a firmowym stałym cyklem jest AmigaOS 4 Monthly Roundup, gdzie każdego ostatniego dnia miesiąca zamieszcza dosyć szczegółowy raport z wydarzeń dotyczących świata AmigaOS 4 z poprzednich 30 dni. Nie będę ukrywał, że dzięki temu kompletowanie materiałów do tegorocznej edycji mojego podsumowania roku było łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Poza ciekawymi tekstami Amiga Oldskooler zasłużył się też wdrożeniem innej inicjatywy mającej na celu wzbudzenie nutki rywalizacji wśród amigowych „łamaczy joysticków”. Co miesiąc ogłasza więc konkurs na najlepszy wynik w danej grze, co ważne tytuły dobierane są, tak by nie wykluczyć z rywalizacji posiadaczy słabszych konfiguracji. Przyznam szczerze, że osobiście nigdy nie brałem udziału w tych zawodach, jednak z moich obserwacji wynika, że pomysł chwycił i trochę osób zapaliło się do rywalizacji.

Podsumowania miesięczne – super sprawa

Moim zdaniem bezdyskusyjnie tytuł człowieka roku należy się George „Walkero” Sokianosowi. Lista jego zasług w minionych 12 miesiącach jest naprawdę długa. To on w największym stopniu odpowiada za powstanie AmigaOS 4 SDK v54.16. Na jego konto trzeba zapisać także inne programy jak cztery aktualizacje edytora LiteXL, czy przydatne developerom narzędzia FlawFinder i Cppcheck. Miał swój wkład, również na polu oprogramowania rozrywkowego przenosząc na nasz system gry BreakHack, BlobWars Attrition, Battle for the Solar System: The Pandoran War, a dodatkowo jeszcze aktualizując frontend dla WHDLoad IGame.

Włożył też sporo pracy w aktualizację najważniejszej strony dla fanów AmigaOS 4, czyli amigans.net, dzięki czemu, działa teraz szybciej i jest bezpieczniejsza. Kompletnie też przebudował stronę amigalook.org. Czterokrotnie publikował aktualizację skryptu ułatwiającego obsługę serwisów video AioStreams, a także stworzył kilka skryptów dla przeglądarki Odyssey, dzięki, którym serwisy takie jak Github czy Itch.io, wciąż na naszym leciwym browserze wyglądają dobrze. Oczywiście skrypty nie załatwią wszystkiego, dlatego Walkero zorganizował zespół osób, który pod jego wodzą pracuje nad zupełnie nową przeglądarką.

Obok pracy developera, dał się też poznać na innych frontach. W ubiegłym roku opublikował 13 streamów live na kanale YT, które dały widzom w sumie około 20 godzin użytecznego materiału. Dodatkowo gościł na najważniejszych amigowych imprezach Amiga 37 Germany i AmiWest, wygłaszając tam ciekawe prelekcje. Jak by tego było mało utworzył też profil na platformie cofee.com, gdzie zbierane są datki, z których 50% jest przekazywana w celu motywacji innym developerom związanym z AmigaOS 4.

Amigaone.pl
Przy dokonaniach Walkero aż niezręcznie pisać mi o moim skromnym dorobku, niemniej by tradycji stało się zadość muszę podać kilka statystyk. W minionym roku udało mi się napisać 11 artykułów na bloga (plus 2 dla Amiga Friendship). Najbardziej poczytne było Podsumowanie roku 2021 (około 700 odsłon) przed recenzją Amiga Friendship (500 odsłon) i Dooma 3 (350 odsłon), przy czym wyżej od tego ostatniego plasowały się jeszcze dwa archiwalne teksty z cyklu Historia Amigi w Polsce. Na moich trzech kanałach YouTube w sumie opublikowałem około 15 filmów, z czego najpopularniejszym okazał się materiał przedstawiający grę Doom III na AmigaOS 4, z liczbą 700 odsłon. Dodatkowo mój główny kanał osiągnął okrągłą liczbę 300 subskrybentów. Niezmiennie pozostajemy amigowym forum numer dwa w Polsce stan na dziś to niespełna 16 tysięcy postów w ponad 1650 wątkach.

Podsumowanie
Całkiem niezły rok, przeczący czarnym proroctwom malkontentów twierdzących, że Amiga NG umiera. Ożywienie nastąpiło praktycznie na każdym polu, zarówno sprzętowym, emulacji, gier, czy też użytków zwłaszcza służących pracy w sieci. Oczywiście jak zawsze były też rozczarowania, wiadomomego komputera od A-EONu nawet nazwy nie będę wspominał. Osobiście liczyłem na aktualizację biblioteki Qt do wersji szóstej, co pod koniec 2021 r wydawało się całkiem realne, a co nie nastąpiło do dziś. Nie ma jednak co marudzić, lepiej cieszyć się swym hobby i pisać o rzeczach pozytywnych. Ewidentnie taką rzeczą było powołanie do życia czasopisma Amiga Friendship oraz wzrost aktywności zachodnich (no i w sumie wschodnich też) miłośników naszego komputera, potrafiących tworzyć oprogramowanie, czy choćby dostarczać nam dobrej jakości treści. Oczekiwania na rok bieżący są obiecujące. Prawdopodobnie będzie znacznie większy wysyp dużego oprogramowania użytkowego, w czym znaczący udział powinny mieć aktualizacje AmiCygnixa i (miejmy nadzieję) QT, można też spodziewać się, iż w ślad za Doomem III pojawi się kilka naprawdę dużych pozycji opartych na silniku ID Tech 4. Swoimi autorskimi produkcjami z pewnością okrasi to również niemieckie studio Entwickler-X. Bez wątpienia „gwoździem programu” powinna być jednak nowa przeglądarka WWW. Ech, gdyby jeszcze zapowiedzi z AmiWest, wedle których przeglądarka docelowo ma wykorzystywać wiele rdzeni oraz 4GB pamięci RAM spełniły się już w 2023 roku … cóż rozmarzyłem się, tak czy owak nie mamy innego wyjścia, jak czekać na rozwój wydarzeń. Oby były to wydarzenia wyłącznie pozytywne, czego życzę sobie i wszystkim fanom „Przyjaciółki”.

O Mufa